Poddawane krytyce farmy fanów opierają się na prostym koncepcie: materiałami cieszącymi się w internecie największą popularnością przyciągają jak największą liczbę subskrybentów, a następnie - posiadając publiczność przyzwyczajoną do swojej wirtualnej obecności – zamieszczają nachalne informacje o reklamowym charakterze. Ich komercyjność oraz rażąca rozbieżność w w stosunku do treści pierwotnych, jest często przyczyną natychmiastowego spadku popularności danego fan page`a.
– Podobne działania mają jedną zasadniczą cechę, a mianowicie wiążą się ze zmianą grupy docelowej. Tymczasem każdy profesjonalny i precyzyjny scenarusz komunikacji, musi być podparty uprzednim określeniem publiczności będacej adresatem przekazu. Bez tego pozostałe elementy strategii dotarcia do klientów nie maja racji bytu – mówi Bartłomiej Pałacki, Social Media Manager GRUPA 365 NET.

Odmienna formą działań w ramach opisywanego zagadnienia jest założenie strony, która od początku w jawny sposób pełni funkcję teasera. To, co odróżnia tę inicjatywę od opisanej wyżej farmy fanów, to przemyślana strategia promocyjna, oparta właśnie na skrupulatnym rozpoznaniu grupy docelowej, przed realizacją do konkretnych działań. Wówczas, nawet w przypadku transformacji treści, nie dochodzi do sprzeczności w przekazie komunikatów.
Podsumowując, solidny fundament musi byc podstawią wszelkich działań promocyjnych i to bez względu na to czy korzystamy z mediów nowych, czy z tradycyjnych mediów. Rzeczonym fundamentem jest profesjonalny i rzeteleny plan komunikacji uwzględniający charakter naszego odbiorcy. Tylko wówczas nasze narzędzia będą precyzyjne oraz skuteczne, a więc przyniosą oczekiwany oddzew.

dostarczył
infoWire.pl











