– Szczerze mówiąc to jeżeli nie śmierdzi i nie ma jakichś dramatycznych zapocek na ciele, to w ogóle mnie to nie interesuje, jak on jest ubrany – przyznaje Doda.
To nie strój dla wokalistki jest najważniejszy.
– Bardziej mnie interesuje, jak wygląda jak jest rozebrany. Styl, w jakim się ubiera nie jest dla mnie żadną cechą, którą bym sobie rozpisała w folderze, kogo pragnę – podkreśla.












