Aż 50 programów ma zniknąć na jesieni z ramówki Telewizji Polskiej - dowiedziała się nieoficjalnie "Trybuna".
Zapowiada się, iż to, o czym przebąkiwano, jest czymś znacznie głębszym, niż proste usuwanie z anteny dziennikarzy "niesłusznych" po to, by zrobić miejsce dziennikarzom aktualnie, bądź zawsze, "słusznym".
Według dziennika, nie będzie nie tylko "Gościa Jedynki", prowadzonego między innymi przez Piotra Gembarowskiego, "Tygodnika Politycznego Jedynki" i "Co Pani na to" Andrzeja Kwiatkowskiego, ale także programów reporterskich "Na żywo" i "Tylko u nas", jak również "Kulis i sensacji", "Hitu Kultury" oraz "Bezpiecznej Jedynki". Nie będzie również "Kabaretu" Olgi Lipińskiej. "Pod tą lawiną polegną też prawdopodobnie "Szept prowincjonalny" Jana Wołka oraz "Rozmowy na nowy wiek" Katarzyny Janowskiej i Piotra Mucharskiego" - pisze "Trybuna".
- Czy zniknie 50 programów? To zależy, jak liczyć. Szczerze powiem, że nie zajmowałem się statystyką. Zajmowałem się raczej tym, co będzie nowego w telewizji - powiedział "Trybunie" Jarosław Szczepański, rzecznik TVP. Podważał wiarygodność listy dziennika, ale gdy zapytano go o konkretne programy, unikał jednoznacznych odpowiedzi. - Telewizja musi się zmieniać. Po to są zmiany, żeby owocowały na ekranie. Najmniej istotne są osoby. Ważne jest to, żeby programy były ciekawe - przekonywał.
Ciekawość to zdaniem rzecznika TVP główne kryterium układania jesiennej ramówki. - Program TVP ma być najlepszym programem spośród tych, które są na rynku dostępne. Nie chodzi tylko o oglądalność, bo jesteśmy stacją publiczną i mamy wiele różnych obowiązków, chociażby misyjnych. TVP musi i chce nadawać programy, które wcale nie muszą cieszyć się największą oglądalnością. Poza tym ważne są środki finansowe i czas antenowy - stwierdził Szczepański. - Na pewno jesienią pojawią się nowe programy Moniki Olejnik i Jacka Żakowskiego. Będą nowe programy publicystyczne, inaczej robione, niż dotychczas. Będzie więcej teatru i programów historycznych.
W Dwójce swój program ma poprowadzić Krystyna Janda. Do TVP ma trafić także Marcin Prokop, znany z trzeciej edycji "Idola". Do publicznej wróci także najprawdopodobniej Alicja Resich-Modlińska, która prowadziła niegdyś "Wieczór z Alicją". Szczepański pytany przez "Trybunę" o zapowiedzianą przez szefa Programu I Macieja Grzywaczewskiego transmisję mszy, zaznaczył, że to nic nowego. - Mszę nadawaliśmy od wielu lat w telewizji Polonia. Nie jest jeszcze przesądzone, czy teraz będzie w Jedynce.
