Gazeta, której tytułu wydawca na razie nie ujawnia, ukazywać się będzie sześć razy w tygodniu i ma głównie drukować treści informacyjne. - Publicystyka pozostanie w “Gazecie Polskiej” - wyjaśnia portalowi Wirtualnemedia.pl Sakiewicz. Dziennik ma być “wysokonakładowy”. 100 tys. egz.? - Na pewno więcej, sama “Gazeta Polska” ma obecnie 140 tys. nakładu - informuje Sakiewicz. Nie ujawnia na razie, jaka będzie objętość dziennika ani jego cena.
Jak informuje Sakiewicz tytuł wydany zostanie dzięki “ofiarności, tych, którzy wspierają Fundację Niezależne Media i kupują dodatkowe egzemplarze Gazety Polskiej” - Jest bardzo wielu ludzi dobrej woli. Mamy zabezpieczone pieniądze na wydawanie dziennika, dopóki się tytuł nie zbilansuje - mówi nam Tomasz Sakiewicz. Kosztów projektu jednak nie ujawnia. Nad przygotowaniem dziennika pracuje dotychczasowy zespół “Gazety Polskiej”, który powiększony zostanie o nowych dziennikarzy.

Pomysł wydania własnej gazety codziennej przez wydawcę “Gazety Polskiej” zrodził się po tym jak 30 czerwca br. biznesmen Grzegorz Hajdarowicz kupił od brytyjskiego Mecomu 51 proc. udziałów w Presspublice, wydawcy “Rzeczpospolitej” (więcej na ten temat). Ponieważ transakcji nie zaakceptował jeszcze Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta, nie wiadomo jakie faktycznie zmiany Hajdarowicz wprowadzi w tym tytule i czy prawicowy dotychczas dziennik skręci w lewo. Sakiewicz postanowił wyprzedzić ewentualne zmiany w “Rzeczpospolitej”. - Nie może być tak, że 40 proc. społeczeństwa zostanie bez własnego dziennika - tłumaczy nam naczelny “GP”.
“Gazeta Polska” w maju br. zanotowała sprzedaż ogółem na poziomie 68 284 egz., czyli o 31 proc. więcej niż rok wcześniej (dane ZKDP - dowiedz się więcej). Prawicowy tygodnik wzrosty (często największe w segmencie) notuje regularnie od kwietnia 2010 roku, gdy wydarzyła się tragedia smoleńska.











