Informację o śledztwie prowadzonym przez Prokuraturę Apelacyjną w Warszawie w sprawie podsłuchanych rozmów podał w środę na Twitterze dziennikarz Grzegorz Jakubowski. Śledztwo prowadzone ma być na podstawie zeznań jednego z pracowników biznesmena Marka Falenty, który jest jednym z głównych podejrzanych w aferze podsłuchowej w warszawskiej restauracji Sowa i Przyjaciele.
Jak poinformował Jakubowski, postępowanie zostało wyłączone z głównego śledztwa i objęło nagrania w innych warszawskich lokalizacjach: Studio Buffo, Hotelu Hyatt i Hotelu Sheraton. - Nagrani w Buffo zostali: Cezary Gmyz, Maciej Wąsik (były zastępca szefa CBA - przyp. red.), Piotr Semka i Tomasz Sakiewicz. Sprawę bada Apelacja Warszawska - napisał Grzegorz Jakubowski.

Wywołani dziennikarze stanowczo zaprzeczyli, aby wskazane rozmowy w ogóle się odbyły. - Jakiś typek używa mojego nazwiska pisząc o rozmowie, o której nic nie wiem. Guzik obchodzą mnie Pana gierki - odpowiedział Piotr Semka z „Do Rzeczy”. - Proszę nie wierzyć w żadne wrzutki służb z d..y w..srane by osłabić siłę dzisiejszych taśm w TV Republika - napisał dziennikarz śledczy Cezary Gmyz, nawiązując do środowego wydania „Zadania specjalnego”, w którym ujawniono kolejne nagrania podsłuchanych rozmów Kulczyk-Sikorski. - Gdyby ktoś pytał to godzę się na upublicznienie wszelkich moich rzekomych nagrań nagrywanych w Hyatt, Sheratonie i Buffo. Szopenfedziarze - dodał.











