Wiele krajów, w tym Polska, zabiegało o potraktowanie e-książek i e-gazet tak jak drukowanych i objęcie ich niższą stawką VAT. Jednak Komisja Europejska długo nie chciała się na to zgodzić, stojąc na stanowisku, że książki czytane na komputerach, tabletach, smartfonach lub pobierane na czytniki cyfrowe nie są towarami, ale usługami świadczonymi drogą elektroniczną. Zgodnie z unijnymi przepisami powinny być zatem objęte podstawową stawką podatku.
Teraz Komisja Europejska zdecydowała, że wysokość VAT-u na e-książki i e-gazety kraje Unii będą ustalać indywidualnie. - Wiele lat temu myśleliśmy, że możemy kontrolować te stawki z Brukseli, ale teraz musimy dać unijnym krajom więcej swobody w ich wyznaczaniu - powiedział wiceprzewodniczący Komisji Andrus Ansip.

Propozycje Komisji Europejskiej muszą być jeszcze zaakceptowane przez kraje członkowskie UE.
Obecnie w Polsce VAT na e-booki i prasę elektroniczną wynosi 23 proc. Książki, gazety i czasopisma drukowane objęte są obniżoną 5-procentową stawką tego podatku.











