"Liczymy, że Komisja Nadzoru Finansowego zatwierdzi nasz prospekt w ciągu kilku tygodni. Oferta będzie się składać z akcji nowej emisji, które przeznaczymy na rozwój Ferro. Pakiet akcji będą sprzedawać również obecni główni akcjonariusze firmy, panowie Gniadek i Hołój, którzy pozostawią sobie większościowy pakiet akcji" - mówi prezes Ferro.
Nie precyzuje na jakie cele chce przeznaczyć pieniądze z oferty, ale nie planuje przejęć. Deklaruje również, że spółka nie będzie spłacała długów z pozyskanych środków. W 2008 roku przychody skonsolidowane wyniosły 153 mln zł, a zysk netto grupy 10,9 mln zł. Po dziewięciu miesiącach ubiegłego roku sprzedaż wyniosła 119,2 mln zł i 11 mln zł zysku netto.
"Te wyniki uwzględniają również działalności już niekontynuowane oraz zdarzenia jednorazowe. 'Odchudziliśmy' nieco firmę skupiając się na podstawowym biznesie, który przynosi zyski. Mamy czołową pozycję w segmencie baterii i zaworów w kraju. Jednocześnie eksport stanowi blisko 12% naszej sprzedaży. Sprzedajemy na rynkach m.in. Rumunii, Ukrainy, Francji, Białorusi, Rosji, czy Bułgarii" - dodaje Raczek.

Ferro tworzy grupę ze spółkami: chińskim producentem Yuhuan AMG Just Valve, w którym Ferro ma 50% udziałów oraz dystrybucyjną Ferro International.
"Mamy ścisły nadzór właścicielski i jakościowy nad chińską spółką, a także swoich przedstawicieli w jej władzach" - zapewnia szefowa Ferro.
Oferującym akcje Ferro jest Millennium DM. Konkurentem spółki, notowanym na GPW jest Armatura Kraków.











