Formuła 1 pozostaje w ESPN. Za 90 mln dolarów rocznie

Stacja ESPN przedłużyła prawa do transmitowania wyścigów Formuły 1 w Stanach Zjednoczonych. Kontrakt ma obowiązywać do 2025 roku, a nadawca zapłaci rocznie od 75 do 90 mln dolarów za możliwość pokazywania zawodów F1. ESPN wygrała wyścig z konkurentami, wśród których byli Amazon, Comcast oraz Netflix.

ps
ps
Udostępnij artykuł:

Od 2017 r. Formuła 1 w USA jest transmitowana przez ESPN. Według nieoficjalnych informacji kanał płaci za to ok. 5 mln dol. rocznie, ale cena ta gwałtownie wzrośnie od 2023 r. Umowa z ESPN wygasa z końcem 2022 r., co daje F1 nową pozycję przetargową. Popularność tego sportu w Stanach znacznie wzrosła w ostatnich latach.

Dużo drożej

Na początku czerwca br. doniesiono o negocjacjach, jakie szefostwo Formuły 1 prowadzi w sprawie nowych praw do transmisji w USA wyścigów w kolejnych latach. W kolejce chętnych ustawiła się ponownie stacja ESPN, a poza nią Amazon, Comcast (właściciel NBCUniversal) oraz Netflix.

Ostatecznie F1 zgodziła się przedłużyć umowę na prawa do transmisji z ESPN do 2025 r. Trzyletni kontrakt nie został jeszcze podpisany, ale szefowie Amazona i Comcasta już poinformowali, że ich oferty nie zostały przyjęte.

Źródła podają, że ESPN zgodziło się płacić około 75-90 mln dol. rocznie za prawa do transmisji. To znaczący wzrost ceny, w porównaniu ze wspomnianymi pięcioma mln dol., które stacja płaciła dotychczas.

Umowa z ESPN daje nadawcy możliwość umieszczenia niewielkiej, ale nieokreślonej liczby wyścigów wyłącznie w serwisie streamingowym ESPN+. Większość wydarzeń będzie transmitowana w telewizji linearnej - albo ABC, albo ESPN.

Nieoficjalnie wiadomo, że Amazon złożył wyższą ofertę - mówi się, że wynosiła ona około 100 mln dol. rocznie, z prawem do udzielania sublicencji na linearną sieć telewizyjną.

Z kolei oferta Comcastu była zbliżona do tej od ESPN pod względem finansowym. Comcast zaproponował, że umieści kilka wyścigów w swoim serwisie streamingowym Peacock, oprócz linearnych relacji w NBC i USA Network. Poprzez swoją spółkę zależną Sky, Comcast jest dużym partnerem F1 poza USA.

Netflix prowadził rozmowy z F1 i złożył własną propozycję, ale nie była ona zbliżona do pozostałych pod względem finansowym. Szefowie F1 dali jasno do zrozumienia, że nie są jeszcze gotowi na umieszczenie wszystkich wyścigów w serwisie streamingowym.

F1 znalazła silny rynek dla swoich praw medialnych, głównie dzięki rosnącej w USA oglądalności, która wyniosła około miliona widzów każdego wyścigu. Szefowie firmy uważają, że F1 ma jeszcze wiele możliwości zwiększenia oglądalności, zwłaszcza że dodano kilka wyścigów w USA i obecnie sześć imprez odbywa się w amerykańskiej strefie czasowej: Austin, Brazylii, Las Vegas, Mexico City, Miami i Montrealu.

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Globalna awaria Cloudflare. Nie działała Canva, Downdetector i sklepy online

Globalna awaria Cloudflare. Nie działała Canva, Downdetector i sklepy online

Będą dwa nowe sezony "Hotelu Paradise". W programie dwie prowadzące

Będą dwa nowe sezony "Hotelu Paradise". W programie dwie prowadzące

Właściciel TVN wybierze Netfliksa? Ruszyły negocjacje ws. HBO Max

Właściciel TVN wybierze Netfliksa? Ruszyły negocjacje ws. HBO Max

Zmarł Rafał Kołsut. Jako dziecko był gwiazdą "Ziarna"

Zmarł Rafał Kołsut. Jako dziecko był gwiazdą "Ziarna"

Ziętara zginął, bo był dziennikarzem. Kto i dlaczego straszy teraz media, które o tym piszą?

Ziętara zginął, bo był dziennikarzem. Kto i dlaczego straszy teraz media, które o tym piszą?

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+