Francja nakłada grzywnę na Google. 220 mln euro za monopol w reklamach

Francuski urząd antymonopolowy nałożył na Google grzywnę w wysokości 220 mln euro. To kara za nadużywanie przez amerykański koncern dominującej pozycji na rynku reklamy online. Poza karą finansową Google został zobowiązany do zmiany swojej polityki i zwiększenia możliwości reklamowania się w sieci przez firmy zewnętrzne.

ps
ps
Udostępnij artykuł:
Francja nakłada grzywnę na Google. 220 mln euro za monopol w reklamach
fot. Shutterstock.com

W grudniu 2020 r. francuska Commission nationale de l'informatique et des libertés (CNIL, odpowiednik polskiego Urzędu Ochrony Danych Osobowych) nałożyła na Google karę finansową w wysokości 100 mln euro za niedozwolone praktyki dotyczące plików cookies i brak zgód użytkowników na ich stosowanie.

220 mln euro za reklamowy monopol

Chodzi o to, że Google ma wykorzystywać swoją pozycję w segmencie reklamy internetowej i utrudniać firmom zewnętrznym skuteczne metody promocji ich produktów w sieci.

Teraz postępowanie zostało zakończone. Francuski urząd potwierdził monopolistyczne praktyki stosowane przez Google i nałożył na firmę karę finansową w wysokości 220 mln euro. Poza zastosowaniem grzywny francuski regulator rynku zobowiązał Google do zmian w jego systemie reklam, które mają ułatwić promocję zewnętrznym podmiotom.

Google "nie zakwestionował faktów", a grzywna została nałożona w ramach postępowania ugodowego z amerykańskim gigantem - poinformował w oświadczeniu urząd ds. konkurencji.

"Urząd zauważył, że Google przyznał preferencyjne traktowanie swoim zastrzeżonym technologiom oferowanym pod marką Google Ad Manager - podano w oświadczeniu. - Praktyki, o których mowa, są szczególnie poważne, ponieważ ukarały konkurentów Google’a na rynku SSP (platformy, na których wydawcy sprzedają swoje powierzchnie reklamowe - red.) oraz wydawców portali i aplikacji mobilnych", w tym zwłaszcza wydawców prasy.

Poza sankcją finansową Google zaoferował zobowiązania mające na celu rozwiązanie problemów wskazanych w dochodzeniu francuskiego urzędu antymonopolowego.

Google oświadczył w poniedziałek, że po decyzji francuskiego urzędu będzie testować zmiany w swoich szeroko stosowanych usługach reklamowych online w najbliższych miesiącach. Firma poinformowała również, że planuje wprowadzić te zmiany "na szerszą skalę, w tym niektóre globalnie" - podał Reuters.

"To przełomowa decyzja", ponieważ "jest to pierwsza na świecie decyzja dotycząca zbadania złożonych algorytmicznych procesów sprzedażowych, dzięki którym działa reklama internetowa +display+ (wyświetlana np. w formie bannerów reklamowych na stronach internetowych lub okienek pop-up - red)" - podkreśliła na konferencji prasowej prezes urzędu Isabelle de Silva.

Alphabet, firma macierzysta Google, osiągnęła w pierwszym kwartale br. 55,31 mld USD przychodów, głównie dzięki reklamie online. W kilku krajach firma toczy procesy sądowe z zakresu prawa konkurencji.

Reklamy wygenerowały w 2020 r. 147 mld dol. przychodów Google, więcej niż zarobiła jakakolwiek inna firma technologiczna na świecie. Większość sprzedaży Google pochodzi z wyszukiwania i reklam na YouTube. Ale około 23 mld dol. przyniosła w zeszłym roku pomoc wydawcom w sprzedaży reklam.

ps
Autor artykułu:
ps
Author widget background

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Właściciel TVN wybierze Netfliksa? Ruszyły negocjacje ws. HBO Max

Właściciel TVN wybierze Netfliksa? Ruszyły negocjacje ws. HBO Max

Zmarł Rafał Kołsut. Jako dziecko był gwiazdą "Ziarna"

Zmarł Rafał Kołsut. Jako dziecko był gwiazdą "Ziarna"

Ziętara zginął, bo był dziennikarzem. Kto i dlaczego straszy teraz media, które o tym piszą?

Ziętara zginął, bo był dziennikarzem. Kto i dlaczego straszy teraz media, które o tym piszą?

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"