Michał Marszał jako naczelny Gazeta.pl proponował redakcji tematy artykułów, decydował o jej priorytetach, przeprowadzał spotkania, nagrywał wywiady oraz współtworzył zawartość portalu. Pełnił kontrolę nad treściami publikowanymi na stronie głównej Gazeta.pl.
– Przez jeden dzień będę szefować portalowi i zrobię wszystko, czego poważny serwis informacyjny zrobić nie może. Po co? Nie wiem, ale będziemy się dobrze bawić. Szykujcie się na sondy, quizy, wywiady, galerie, artykuły, gości i relacje, które u Was wywołają drgnięcie kącika ust, a u Rafała Madajczaka palpitacje... – zapowiadał we wtorek rano Marszał.
Celem akcji było pokazanie, jak wygląda redagowanie portalu internetowego oczami jednej z najpopularniejszych postaci w sieci. Relację z tego dnia można było obserwować na profilu Michała Marszała na Instagramie, a także na profilach na profilach społecznościowych Gazeta.pl.

W komunikacie zaznaczono, że w akcji chodzi o innowacyjne połączenie świata mediów cyfrowych i internetowej kultury, a także dotarcie do nowej, zaangażowanej społeczności.












