Według relacji „Gazety Wyborczej Wrocław” przemawiający podczas marszu wyrażali niechęć do „GW”. - Przedstawiciele „Głosu Tel Awiwu” nie są tu mile widziani, nie są w ogóle widziani - powiedział przez megafon Jarosław Bogusławski, jeden z liderów demonstracji.
Jak doszło do zaatakowania fotoreportera? Według „GW” Roman Zieliński, jeden z przywódców wrocławskiego środowiska narodowego, wskazał go podpitym kolegom i sam ruszył w jego stronę.
- Zaatakowali naszego fotoreportera, otoczyli, kopali i szarpali. Gdyby nie interwencja policji, to zapewne ciężko by pobili - opisał Leszek Frelich, redaktor naczelny „Gazety Wyborczej Wrocław”. Zaznaczył, że fotoreporter w żaden sposób nie prowokował uczestników manifestacji. - Ale dla nacjonalistów wystarczającym powodem do chęci pobicia go było to, iż jest z „Wyborczej” - podkreślił Frelich.

##NEWS http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/organizatorzy-marszu-niepodleglosci-co-teraz-powiedza-obroncy-facebooka-gw-i-tvn-nie-zglaszalismy-sie-po-akredytacje ##
Dwa lata temu podczas Marszu Niepodległości w Warszawie zaatakowano dziennikarzy Telewizji Republika i Ruchu Narodowego oraz fotoreportera „Gościa Niedzielnego”, których część uczestników pomyliła z przedstawicielami „Gazety Wyborczej” i TVN. W 2011 roku podczas tego marszu spalono wóz transmisyjny TVN24, a sprawcy w maju 2014 roku zostali prawomocnie skazani na 2-2,5 roku więzienia oraz 1,5 mln zł grzywny.











