To jak na razie najgorszy scenariusz dla brytyjskiego rynku. Wubiegłym tygodniu dom mediowy Carat przedstawił prognozęzakładającą, że spadek nakładów na reklamę na Wyspach wyniesie 7,1procenta.
GroupM znacząco obniży swoje przewidywania, jako że jeszcze wgrudniu minionego roku szacowała, że wydatki reklamowe na Wyspachzmniejszą się w bieżącym roku o 5,6 procenta.
Raport agencji ma również pokazać, że brytyjski rynek reklamy,obok hiszpańskiego i rosyjskiego, jest jednym z najbardziejdotkniętych przez światowy kryzys gospodarczy. Lepiej ma wyglądaćsytuacja np. w USA, Francji, Niemczech i Japonii.
źródło: Brand Republic












