"IDC nie spodziewa się, żeby tablety doprowadziły do śmierci netbooków, chociaż nie ma wątpliwości, że centrum uwagi przeniosło się na te nowego rodzaju urządzenia. Biorąc pod uwagę zakres możliwości i ceny, jest bardzo prawdopodobne, że konsumenci będą decydować się zarówno na tablety jak i netbooki w celu opóźnienia decyzji o zakupie nowego laptopa, przykładowo żeby dodać jedno z tych urządzeń jako towarzyszące ich głównemu komputerowi. Pojawienie się tabletów nie zmniejszyło też popytu na netbooki na rynku edukacyjnym, szczególnie w krajach rozwijających się, gdzie duże rządowe inicjatywy po gospodarczej recesji przybierają na sile" - stwierdził Bob O'Donnell, wiceprezes IDC.
Pomimo pojawienia się tabletów, firma badawcza przewiduje, że sprzedaż netbooków będzie nadal rosła, ale już w wolniejszym niż dotychczas tempie. W bieżącym roku na całym świecie ma zostać sprzedanych 37,8 miliona netbooków - o 10,3 proc. więcej niż w roku 2009. W ciągu najbliższych czterech lat sprzedaż ma rosnąć rocznie średnio o 4,3 proc. i sięgnąć w 2014 roku 42,4 miliona sztuk.

W ujęciu geograficznym, największy potencjał dla netbooków IDC widzi w Ameryce Łacińskiej, Europie Środkowo-Wschodniej oraz regionie Bliskiego Wschodu i Afryki. W pięcioletniej perspektywie sprzedaż ma rosnąć na tych rynkach rocznie średnio o około 20 proc. Tymczasem w USA spodziewany jest tylko kilkuprocentowy wzrost, a w Europie Zachodniej 11-proc. spadek.
Czołowymi sprzedawcami netbooków są firmy Acer i Asus, które w roku 2009 miały łącznie 42,6 proc. udziału w rynku, a w pierwszej połowie bieżącego roku wynik ten nieznacznie poprawiły. Graczem numer 3 w ostatnich 18 miesiącach był Hewlett-Packard, podczas gdy znajdujący się w zeszłym roku na czwartej pozycji Dell dał się w pierwszych sześciu miesiącach roku bieżącego wyprzedzić Samsungowi.











