Biorąc pod uwagę dobre wyniki od początku roku, holding podniósł swoje szacunki dotyczące całorocznego wzrostu organicznego do 7 proc. z wcześniej podanych 6,5 proc. w lipcu br.
Prezes IPG Philippe Krakowsky przyznał, że obawy makroekonomiczne są stałym tematem rozmów z większością klientów, którzy rozważają wielkości budżetów reklamowych i marketingowych na przyszły rok. Zauważył, że firma widzi pewne odroczenia prac nad projektami cyfrowymi na czwarty kwartał.
- Większość naszych klientów prosi nas teraz o zaangażowanie się w planowanie awaryjne, ustalanie priorytetów działań i skupienie się na działaniach, które będą napędzać wydajność i sprzedaż… Historycznie wiemy, że marketerzy, którzy nadal inwestują przez cały cykl, przychodzą na dłuższą metę, z wymiernym wzrostem udziału w rynku i wzrostem. W dzisiejszych czasach jest to rozmowa, która toczy się z wieloma naszymi klientami, którzy wiedzą również, że biorąc pod uwagę czas trwania spadków w przeszłości, redukcje są na ogół krótkotrwałe - dodał prezes IPG.

Wzrost w trzecim kwartale osiągnięto we wszystkich regionach globalnych IPG. Wzrost w USA wyniósł 4,4 proc. Łącznie rynki międzynarodowe firmy odnotowały wzrost przychodów o 7,8 proc. do 15,4 proc.
Segment Media, Data & Engagement Solutions wzrósł organicznie o 3,8 proc.
Krakowsky zauważył, że dwie agencje cyfrowe – R/GA i Huge – odnotowały spadki przychodów. Zaznaczył jednak, że obie agencje „rozwijają swoją ofertę premium".
Segment zintegrowanej reklamy i kreacji w IPG urósł o 6,7 proc.w ujęciu organicznym, zaś segment Specialized Communications & Experiential odnotował organiczny wzrost o 7,8 proc. Jednocyfrowe zyski zostały osiągnięte przez grupę PR firmy.











