24 grudnia Onet opisał, że Jacek Kurski poleciał do Paryża na finał Eurowizji Junior, mimo że cztery dni wcześniej miał uzyskać w szpitalu MSWiA pozytywny wynik testu PCR na obecność koronawirusa. Przypomniano, że zgodnie z przepisami osoba po uzyskaniu pozytywnego wyniku test powinna odbyć 10-dniową izolację domową. Zwrócono też uwagę, że Jacek Kurski w piątek 17 grudnia nie uczestniczył stacjonarnie w konferencji prasowego dotyczącej „Sylwestra Marzeń”.
W poniedziałek Onet opisał z kolei, że prezes publicznej telewizji miał mieć wykonany jeszcze jeden test, 13 grudnia. Wieczorem, kiedy dodatni wynik testu trafił do systemu, Kurski był w Teatrze Polskim na koncercie upamiętniającym rocznicę wprowadzenia stanu wojennego.
##NEWS https://www.wirtualnemedia.pl/tvp-jacek-kurski-pozew-nielsen-badanie-ogladalnosci,7170059453818497a ##

Następnego dnia szpital MSWiA skierował do sanepidu wniosek o zwolnienie Jacka Kurskiego z izolacji. W efekcie prezes TVP mógł pojawić się 19 grudnia w Paryżu na finale Eurowizji Junior.
Kurski komentuje: bzdura
Sam Kurski, zapytany o to przez dziennikarzy „Gazety Wyborczej”, odpowiedział esemesem: „Bzdura. Byłem świeżo po zrobionym w dniu 12 grudnia w szpitalu teście antygenowym, który okazał się ujemny. Byłem zatem człowiekiem zdrowym. PCR robiłem wyłącznie na potrzeby planowanego lotu do kraju, w którym wymagany był PCR".
Zapytany z kolei, czy dostrzega brak konsekwencji w tym, że TVP Info ujawniło pozytywny wynik testów Marty Lempart, a on sam pozywa za analogiczną publikację o sobie Onet, odpowiedział znów: „Bzdura. Pani Lempart była chora, wyprowadzała tysiące ludzi na ulice, stwarzała zagrożenie zarażeniem nie tylko od siebie, ale też między tymi ludźmi. A ja byłem zdrowy”.

Wiceszef szpitala: izolacja byłą zdjęta prawidłowo
We wtorek gościem Konrada Piaseckiego w TVN24 był doktor Artur Zaczyński, zastępca dyrektora do spraw medycznych szpitala MSWiA w Warszawie. Pytany o testy Jacka Kurskiego, powiedział: - Pacjent wcześniej pojawił się w naszych rejestrach, był procedowany o wiele wcześniej, niż ten wynik się pojawił.
Mówił też, że sanepid nakazał wprawdzie izolację prezesowi TVP, jednak została ona zdjęta ze względu na cały przebieg choroby i wcześniejsze obserwacje pacjenta, poczynione w szpitalu. Stwierdził także, że wynik testu „był fałszywie dodatni", a zostało to sprawdzone w drugim teście. Podkreślił, że lekarze mogą zwalniać pacjentów z izolacji, a lekarze rodzinni - pisać wnioski do sanepidu o zwolnienie z izolacji.
##NEWS https://www.wirtualnemedia.pl/sylwester-marzen-tvp-zakopane-2022-jacek-kurski,7170059758118529a ##

Zapytany przez Piaseckiego, czy jego zdaniem szpital potraktował Kurskiego potraktowano w specjalny sposób, odparł: - Myślę, że nie. Pozwólmy odpowiednim organom to wyjaśnić.
Przyznał też, że wcześniej Jacek Kurski był izolowany na podstawie wyników przeprowadzonego w szpitalu badania tomograficznego. - To są podstawowe rzeczy. To jest złoty standard, stwierdzenie zajęcia płuc. Praktycznie każdy pacjent ma wykonywaną tomografię – mówił dr Zaczyński.
Dziubka: nie dam się zastraszyć
Tuż po pierwszej publikacji Onetu, Jacek Kurski odniósł się do niej, pisząc na Twitterze: - W związku z oszczerczą publikacją Onet.pl sugerującą, że stawiam się ponad prawem, lekceważę procedury i stwarzam zagrożenie, informuję, że 14.12.21 po przejściu infekcji SARS Cov-2, w wyniku badań i obowiązujących procedur med. uzyskałem status ozdrowieńca. - Onet dla oszczerczego ataku politycznego posunął się do złamania tajemnicy lekarskiej, wykradzenia tajnych danych o zdrowiu i bezmyślnej, antynaukowej interpretacji tych danych. To czyny bandyckie i kryminalne - ocenił Kurski, zapowiadając podjęcie prawnych kroków.

Równocześnie oświadczenie wydał też warszawski szpital MSWiA. - W dniu 14 grudnia 2021 r. w CSK MSWiA rzeczywiście zostało wykonane badanie metodą rtPCR z oceną cykli detekcji próbki pobranej od Pana Jacka Kurskiego. Badanie to zostało wykonane po okresie aktywnej fazy choroby w celu potwierdzenia statusu ozdrowieńca tzn. czy wydalane jeszcze RNA wirusa (fragmenty łańcucha RNA) jest czy też nie jest patogenne (zaraźliwe) - napisano.
W środę do jednej z warszawskich prokuratur wpłynęło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, wraz z wnioskiem o ściganie sprawców – w związku z publikacją Onetu. - Prywatny akt oskarżenia (oczywiście 212 kk) skierowany przez pana Kurskiego przeciw mnie - jak sądzę - miał działać odstraszająco, by więcej o tej sprawie nie pisać. Nie ma takiej opcji – skomentował na Twitterze Kamil Dziubka, autor tekstów o wynikach testów covidowych Kurskiego.












