Jacek Kurski był kandydatem PiS do Parlamentu Europejskiego z drugiego miejsca w okręgu mazowieckim. Uzyskał jednak odległy, piaty wynik z liczbą 32,2 tys. głosów. Byłego prezesa TVP wyprzedzili Jacek Ozdoba, Daniel Milewski, Maria Koc i Anna Kwiecień.
– Miesięczna kampania, choć intensywna, okazała się zbyt krótka, aby przebić się do świadomości ludzi z moim powrotem do polityki po 10-letniej w niej absencji. Wyborcy postawili na swoich posłów, na których dopiero co głosowali w wyborach do Sejmu – wyjaśniał Kurski wyborczą porażkę.
Według nieoficjalnych ustaleń „Faktu”, były prezes TVP będzie pracował w Brukseli dla grupy europosłów PiS z frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów.
W europarlamencie w dalszym ciągu pracować będzie Patrycja Kotecka-Ziobro. Portal wPolityce podał w styczniu, że była dyrektor marketingu w Link4 doradzała w kampanii wyborczej politykom zrzeszonym we frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, do której należą politycy Prawa i Sprawiedliwości i Suwerennej Polski. Po wyborach pozostaje w roli asystentki, będzie wspierać Patryka Jakiego i Jacka Ozdobę – podaje „Fakt”.

16 lipca rozpoczyna się sesja inauguracyjna nowej kadencji Parlamentu Europejskiego.











