Jak poinformowała w piątek redakcja „Uważam Rze”, na kolejną rozprawie w procesie cywilnym z firmą J&S Energy Jan Piński nie stawił się z powodu choroby, a jego adwokat przedłożył odpowiednie zwolnienie lekarskie.
- Sędzia Joanna Bukowska zareagowała postanowieniem o nałożeniu zarówno grzywny jak i aresztu. Po zwróceniu uwagi przez prawnika, który reprezentował Pińskiego, że zwolnienie jest przecież wystawione przez biegłego sądowego, sąd anulował grzywnę, ale utrzymał w mocy 30 dniowy areszt i wydanie listu gończego - opisał Krzysztof Galimski, zastępca redaktora naczelnego „Uważam Rze”.
Konflikt sądowy Jana Pińskiego z J&S Energy trwa od kilku lat. Powodem jest materiał o firmie wyemitowany w „Wiadomościach” TVP1 w 2009 roku, kiedy szefem programu był Piński. Sąd orzekł, że w reportażu pomówiono spółkę i nakazał Janowi Pińskiemu przeprosić ją na antenie TVP1.

Tekst przeprosin wykupionych przez dziennikarza został wypowiedziany przez lektorkę bardzo szybko i J&S Energy uznała, że był niezrozumiały. Firma uzyskała prawo do tzw. egzekucji zastępczej - sama wykupiła emisję przeprosin we właściwej formie, a obecnie koszt tego (84 tys. zł) stara się wyegzekwować od Pińskiego. Ten jednak w świetle prawa nie ma żadnego majątku (przepisał go na rodzinę), więc J&S Energy pozwała go o ujawnienie prawdziwego stanu posiadania, natomiast dziennikarz chce uzyskać wygaszenie tytułu egzekucyjnego przyznanego spółce.
- Działanie sądu, który lekceważy zwolnienie lekarskie, potwierdzone przez biegłego i chce 30 dni więzienia dla dziennikarza jest tak absurdalne, że trudno mi to komentować. Nieznane mi są mi motywy sądu, ale wydaje mi się, że może chodzić o uniemożliwienie działalności dziennikarskiej - stwierdził Jan Piński. - W poniedziałek zostanie złożony wniosek o uchylenie postanowienia sądu, a także wniosek o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego przeciwko sędzi Bukowskiej - zapowiedział.

Z kolei Krzysztof Galimski przypomniał, że tematem okładkowym styczniowego wydania „Uważam Rze” był artykuł „Nietykalni” o tym, „jak sędziowie uczynili z Polski państwo bezprawia”. - Działania sędzi Bukowskiej, pokazują jak bardzo był to trafny tekst - stwierdził.











