W niedzielę Tomasz Lis umieścił na Twitterze wpis dotyczący Jerzecgo Jachowicza. - Były lektor KW PZPR Jachowicz kpi wPolityce z Kuźniara. Zazdroszczę tym niepokornym PZPR-owsko PiS-owskim mendom tupetu - napisał redaktor naczelny „Newsweeka”.
Wczoraj Jachowicz odniósł się do tweeta, zaprzeczając jakoby należał do partii komunistycznej i był lektorem KW PZPR.

- Ponieważ znieważające mnie słowa T. Lisa są powtórzeniem rozgłaszanych już wcześniej fałszywych informacji na mój temat przez tygodnik „Newsweek” w styczniu 2014 r. (R. Kalukin, „Jak ulubieńcy władz PRL-u, pupilami prawicy się stali”), konsultuję podjęcie odpowiednich kroków prawnych przeciwko publicystom i wydawcy gazety - poinformował publicysta.
Jerzy Jachowicz jest publicystą, współpracującym obecnie z tygodnikiem „W Sieci” i portalem wPolityce.pl. W przeszłości pracował w „Gazecie Wyborczej”, „Newsweeku”, „Dzienniku” oraz „Uważam Rze”.
Przypomnijmy, że w październiku 2013 roku Tomasz Lis na okładce „W Sieci” został przedstawiony w nazistowskim mundurze i z różańcem w zakrwawionej dłoni. Dziennikarz deklarował wówczas, że w sądzie będzie domagał się od tygodnika wysokiego odszkodowania. Z kolei w kwietniu br. zapowiedział pozwanie Pawła Śpiewaka, który w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” nazwał Lisa antysemitą, po tym jak „Newsweek” w tekście o Andrzeju Dudzie zwrócił uwagę na żydowskie pochodzenie teścia polityka.











