Kaczyński negatywnym bohaterem kampanii reklamowej PO

W sobotę ruszyła medialna kampania wizerunkowa Platformy Obywatelskiej "przeciw agresji polityków (PiS) wobec obywateli". PIS: to kopia reklamy Busha.

pap-masz-Gazeta Wyborcza
pap-masz-Gazeta Wyborcza
Udostępnij artykuł:

30-sekundowy spot PO, który można obejrzeć na stronie internetowej partii (więcej) oraz w telewizji publicznej i stacjach komercyjnych, jest podzielony na dwie części. Pierwsza przedstawia młodą kobietę siedzącą wieczorem w domu przed telewizorem. Na ekranie widzimy Jarosława Kaczyńskiego, który przemawia podniesionym głosem, gwałtownie gestykuluje. Słychać fragmenty wypowiedzi lidera PiS: "jeśli myślicie, że kiedykolwiek dojdziecie do władzy", "wniosek o samorozwiązanie", "tego bombardowania", "trwa nieustanna awantura", "nie pozwolimy", "chcemy zniszczyć". Kobieta zmienia kanały, ale na każdym pojawia się Jarosław Kaczyński.

Coraz bardziej zdenerwowana kobieta ogląda się za siebie, bo w pokoju obok zaczyna płakać dziecko (widać łóżeczko z białym kocykiem i białym pluszowym misiem). Udaje się jej w końcu zmienić program. Widzimy tym razem lidera PO Donalda Tuska na biało- czerwonym tle, który łagodnym głosem zapewnia: "W naszych sercach żyje Polska naszych marzeń, mamy siłę by te marzenia spełnić. Razem". W tle pojawia się też sielankowy, zielony krajobraz spokojnego miasteczka. Kobieta rozluźnia się, jej twarz się wypogadza.

Jak powiedział poseł Platformy Rafał Grupiński - kampania medialna jest w swym założeniu "pozytywna". Wyjaśnił, że to co pozytywne, będzie pokazywane w kontraście do tego, co się dzieje w polskiej polityce - agresji i dzielenia Polaków.

Na tym tle chcemy zbudować przesłanie, że bez względu na to co się dzieje, musimy się skupić wokół PO i wokół naszego pozytywnego programu - zaznaczył.

Grupiński uważa, że negatywny obraz PiS jaki ma wyniknąć z kampanii medialnej jest zamierzony. Pokazujemy to, co chcemy zmienić i czemu chcemy się przeciwstawić. Stąd pozytywna pointa oparta na kontraście z tym co jest - wyjaśnił.

Spot z Kaczyńskim, jest jednym z kilku, które zamierza pokazać PO w części wizerunkowej kampanii. W części samorządowej, jak powiedział Grupiński, PO zamierza pokazać, że tam gdzie rządzi Platforma, lokalna społeczność rządzona jest lepiej, miasta i miasteczka lepiej się rozwijają , ludziom żyje się bezpieczniej, a tam gdzie udało się jej wygrać, polityka lokalna jest spokojniejsza i możliwe są koalicje.

Wiceprzewodniczący Klubu Prawa i Sprawiedliwości Tadeusz Cymański nie wie, czy jego partia zareaguje na spot Platformy.

"Przyznam, że już uodporniliśmy się na agresję czy zachowania przewrotne. Szkoda, że nasi oponenci z PO czy SLD nie podejmują poważnej dyskusji, tylko pokazują płaczące dzieci, matki, zwierzątka, np. psa polującego na kaczki, ale nie chcą wypowiadać się merytorycznie" - mówi Cymański.

Jego zdaniem, Donald Tusk który w spocie przedstawiany jest jako obrońca rodziny i jej spokoju, nie jest wiarygodny.

Gdyby ta młoda kobieta wiedziała, co PO szykowało jej podatkiem liniowym, to dopiero byłaby zdenerwowana - powiedział Cymański nawiązując do programu wyborczego Platformy z 2005 r., który przewidywał m.in. wprowadzenie 15% podatku liniowego.

PIS: to kopia reklamy Busha

Jak podała "Gazeta Wyborcza" reklama PO  - zdaniem PiS - to wierna kopia reklamówki z kampanii prezydenckiej George'a Busha z 2004 r. Dwa miesiące temu okazało się, że to PiS dokładnie skopiował reklamówkę Ronalda Reagana z 1984 r., z młodą rodziną niosącą dywan włącznie. Żeby udowodnić, że nie tylko ich partia czerpie z dorobku amerykańskich speców od politycznego marketingu, PiS-owcy wysłali nam mailem oryginał.

Oba klipy są identyczne, ich bohaterki są podobne jak siostry bliźniaczki, w obu w pokoju dziecinnym jest biały pluszak na białym kocyku. Tyle że w amerykańskim oryginale zamiast Kaczyńskiego jest rozemocjonowany kandydat Partii Demokratycznej Howard Dean, zamiast Tuska - George Bush, a zamiast sielskiego krajobrazu Polski - domki nad oceanem.

- W kampaniach wyborczych wszystko już ktoś kiedyś powiedział i wymyślił. Ta reklamówka to przejaw naszej współpracy z Partią Republikańską. W odróżnieniu od PiS, które po prostu skopiowało stary spot Reagana, my otrzymaliśmy zgodę przyjaciół z USA na skorzystanie z tego formatu - wyjaśnia dla "GW" Sławomir Nowak, poseł, członek zarządu PO. Zwraca uwagę na niuanse, które sprawiają, że spot PO to "format", a nie kopia: kobieta ma obrączkę, je kanapkę z serem, a nie tosta, na stoliku ma kubek z herbatą, a nie miseczkę. Dostrzegam jeszcze jeden szczegół: Amerykanka zamyka piekarnik nogą, Polka gasi światło w kuchni.

PO na razie nie ujawnia treści kolejnych spotów. Nowak nie wyklucza, że pojawią się w nich również liderzy koalicjantów PiS. Podkreśla jednak: - Naszym głównym konkurentem jest PiS. Ich styl uprawiania polityki, agresja i szukanie wszędzie wrogów. Jak pokazało ostatnie kilkanaście godzin, nawet Andrzej Lepper nie może już z Kaczyńskim wytrzymać.

pap-masz-Gazeta Wyborcza
Autor artykułu:
pap-masz-Gazeta Wyborcza
Author widget background

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"

KRRiT zaakceptowała plany mediów publicznych. Co z likwidacją kanałów TVP?

KRRiT zaakceptowała plany mediów publicznych. Co z likwidacją kanałów TVP?

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu

Nowa prezeska wydawcy "Pisma"

Nowa prezeska wydawcy "Pisma"