Piątkowy wyrok nie jest prawomocny - nie wiadomo, czy Polskie Radio się od niego odwołać, tak jak zrobiło w roku 2016. - Ja na pewno tego nie zrobię, to jest wyrok taki, jakiego chciałem - komentuje w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Kamil Dąbrowa.
Co godzinę grano na przemian hymn Polski i UE
W styczniu 2016 roku Kamil Dąbrowa, ówczesny dyrektor radiowej Jedynki, został dyscyplinarnie zwolniony z pracy niedługo po tym, jak zdecydował, że przez kilka dni w stacji co godzinę grano na przemian hymn Polski i Unii Europejskiej. Miało to zwrócić uwagę na zagrożenia dla niezależności mediów, jakie zdaniem Dąbrowy wiązały się z nowelizacją, procedowaną wówczas w parlamencie, na podstawie władze spółek mediów publicznych miał powoływać minister skarbu państwa. Akcję z hymnami skrytykowali niektórzy słuchacze, zastrzeżenia do niej wyraziło biuro programowe Polskiego Radia.

Po zwolnieniu Kamil Dąbrowa skierował sprawę do sądu. W czerwcu 2016 roku Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy zdecydował, że dyscyplinarne zwolnienie nastąpiło z naruszeniem prawa. Nakazał Polskiemu Radiu wypłacić dziennikarzowi odszkodowanie w wysokości trzymiesięcznej pensji i pokryć koszty procesu.
Wyrok był nieprawomocny, Polskie Radio złożyło odwołanie. Sąd wyższej instancji wiosną 2017 roku skierował sprawę do ponownego rozpoznania do Sądu Rejonowego. - W ponownym procesie sąd przesłuchał bardzo wielu świadków, z obu stron. Ostatecznie wydał wyrok, który jest dla mnie satysfakcjonujący - podkreśla w rozmowie z nami Kamil Dąbrowa.
W procesie uczestniczyła, w charakterze organizacji społecznej, Helsińska Fundacja Praw Człowieka, złożyła opinię przyjaciela sądu. - W naszej ocenie zwolnienie red. Dąbrowy z powodu przeprowadzenia akcji specjalnej naruszyło gwarancje swobody wypowiedzi. Podkreśliliśmy, że dziennikarze mają nie tylko prawo, ale i obowiązek komentowania spraw o istotnym znaczeniu społecznym. Samo zwrócenie uwagi opinii publicznej na zagrożenie wolności mediów wynikające z reformy mediów publicznych nie może być uznane za przejaw stronniczości, a opowiedzenie się za niezależnością mediów publicznych nie może być utożsamione z poparciem którejkolwiek ze stron sporu politycznego - oceniła HFPC w komunikacie.

W grudniu 2018 roku Kamil Dąbrowa został rzecznikiem prasowym prezydenta Warszawy. W marcu 2020 rok zastąpiła go na tym stanowisku Karolina Gałecka, a Dąbrowa przeszedł w stołecznym ratuszu na stanowisko wicedyrektora biura marketingu.











