Branża outdoorowa na kampanii wyborczej zarobi kilkanaście mln zł

Kampania wyborcza nabiera rozpędu, a do głosowania zostało półtora miesiąca. Dzięki niej branża reklamy zewnętrznej zarobi ok. kilkanaście mln zł, a wpływy reklamowe mogą być wyższe niż przy okazji wyborów w 2019 roku. - Prognozujemy, że kampania komitetów wyborczych i ich kandydatów do parlamentu może stanowić w tym roku 2,5 - 3,5 procent wpływów ze sprzedaży na rynku reklamy OOH, przede wszystkim w segmencie klasycznego outdooru. Szacujemy, że sprzedaż w tym segmencie osiągnie w 2023 roku około 400 mln złotych, a wydatki na kampanię wyborczą wyniosą tu 12-14 mln złotych - mówi Wirtualnemedia.pl Lech Kaczoń.

Beata Goczał
Beata Goczał
Udostępnij artykuł:

Rynek reklamy zewnętrznej wart był w I półroczu br. - według szacunków Izby Gospodarczej Reklamy Zewnętrznej - 277,66 mln zł. To 6,4 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2022 roku.

Tendencja wzrostowa może się utrzymać, a to za sprawą trwającej kampanii wyborczej związanej ze zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi. Oficjalnie kampania dopiero co ruszyła, ale do jej końca zostało jeszcze siedem tygodni. Siedem tygodni, w trakcie których branża OOH – według szacunków jej przedstawicieli – może zarobić kilkanaście milionów zł.

Od 12 do 14 mln zł przychodów z kampanii

IGRZ prognozuje, że kampania komitetów wyborczych i ich kandydatów do parlamentu może stanowić w tym roku 2,5 - 3,5 procent wpływów ze sprzedaży na rynku reklamy OOH, przede wszystkim w segmencie klasycznego outdooru.

-  Szacujemy, że sprzedaż w tym segmencie osiągnie w 2023 roku około 400 mln złotych, a wydatki na kampanię wyborczą wyniosą tu 12-14 mln złotych. Należy pamiętać, że komitety wyborcze wykorzystują w kampanii także niesystemowe rodzaje promocji, np. w formie banerów umieszczanych w różnych lokalizacjach. W większości miast jest to możliwe w okresie trwania kampanii. Wydatki te nie są jednak przez branżę monitorowane - zauważa Lech Kaczoń.

##NEWS http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/sondaz-wyborczy-kto-wygra-wybory-ranking ##

W rozmowie z Wirtualnemedia.pl podkreśla, że sprzedaż powierzchni na nośnikach reklamy OOH w kampanii wyborczej jest „dodatkiem” do akcji komercyjnych, których aktywność na rynku OOH jest duża, zwłaszcza w okresie wrzesień-październik.

- Akcje planowane są wcześniej, a wyborcze przed rozpoczęciem kampanii i korzystają z potencjału, który jest dostępny. Nasze prognozy mówią o utrzymaniu w całym roku 2023 stabilizacji udziałów reklamy OOH na rynku mediów oraz wzroście dynamiki na poziomie jednocyfrowym – mówi. Ekspert szacuje, że tegoroczne wpływy z kampanii będą wyższe niż cztery lata temu.

Zakupy OOH do ostatnich dni przed wyborami

Marcin Stan, członek zarządu Cityboard Media dodaje, że proces zbierania zamówień wciąż trwa. - Co prawda za chwilę wejdziemy w kluczowy okres marketingowy dla polityków, ale jak pokazują dane i informacje płynące z rynku, zakupy OOH będą trwały nieomal do ostatnich dni przed ciszą wyborczą – mówi.

Zdaniem Eweliny Binzer, marketing managerki z Clear Channel Poland realizacja kampanii wyborczych nie wpłynie w sposób zasadniczy na roczny wynik branży OOH.  

- Kampania realizowana jest we wrześniu i w pierwszej części października czyli jednym z najlepszych pod kątem wpływów reklamowych okresie w roku co oznacza, że jest to czas, w którym standardowo aktywność klientów jest na wysokim poziomie a wypełnienie kampaniami klienckimi dostępnego inventory jest znaczące. Z całą pewnością, natomiast, realizacja tych kampanii wpłynęła na harmonogram rezerwacji i podpisywania umów. Podmioty realizujące te kampanie często dokonywały rezerwacji z odpowiednim wyprzedzeniem tak aby zagwarantować sobie dostępność nośników. To może spowodować wyparcie niektórych reklamodawców w tym okresie, jeśli nie zdecydowali się na podpisanie zleceń odpowiednio wcześniej -zaznacza ekspertka.

Ogromne zainteresowanie komitetów wyborczych i polityków

Przedstawiciele branży outdoorowej twierdzą, że zainteresowanie partii politycznych i polityków wykorzystaniem nośników OOH w tegorocznej kampanii jest bardzo duże. - Tak w skali ogólnopolskiej, jak i regionalnej. Większe, aniżeli przed poprzednimi wyborami do parlamentu. Formalne potwierdzenie tego zainteresowania nastąpi po oficjalnej rejestracji poszczególnych komitetów wyborczych, które mogą podejmować decyzje dotyczące finansowania wszelkich działań w trakcie kampanii – wskazuje Lech Kaczoń.

- Politycy bardzo często korzystają z outdooru, bo to medium demokratyczne i jako jedyne jest pozbawione contentu, więc umożliwia dotarcie do każdej grupy celowej. Politycy są tego świadomi, szybko uczą się, jak działa OOH i wiedzą, że dobre lokalizacje trzeba zarezerwować odpowiednio wcześnie. Niektóre ugrupowania chcą już dziś rezerwować lokalizacje na wybory samorządowe w 2024 roku - zdradza w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Marcin Stan.

Politycy i ugrupowania najczęściej w kampanii wyborczej korzystają z klasycznych billboardów. W Cityboard Media zamawiają dwa rodzaje nośników – cityboard (6x3 m) i supercityboard (12x4 m).

- Jeśli zamówienie składa partia, to istotne dla niej jest zbudowanie zasięgu dla swojego przekazu. Jeśli natomiast zwraca się do nas konkretny polityk - poseł, senator, kandydat na posła, senatora - to najczęściej zależy mu na lokalizacjach w jego okręgu wyborczym, aby jego wyborcy dowiedzieli się o propozycjach programowych. Mamy zatem dwa rodzaje planowania i doboru formatów – mówi Marcin Stan.

Kluczowy jak największy zasięg dotarcia

Firma Jet Line kampanie wyborcze realizuje na dwóch rodzajach nośników: billboardach Motorway 12x4 i autach MobiJet.

- Nie realizujemy kampanii politycznych na Digital OOH, choć mamy na DOOH dużo różnych kampanii informacyjnych i akcji społecznych, w tym kampanie profrekwencyjne, których jednak nie uważamy za kampanie polityczne. Pierwsze prośby o rezerwacje tablic Motorway na czas kampanii wyborczych pojawiły się już wiosną  mówi Agnieszka Maszewska, szefowa marketingu i komunikacji w Jet Line.

Lech Kaczoń zwraca uwagę, że w kampanii przed wyborami liczy się osiągnięcie jak największego zasięgu dotarcia do wyborców.

- Podkreślamy, że nośniki reklamy OOH to najbardziej demokratyczne medium, które trafia do odbiorców niezależnie od podejmowanych przez nich działań. Funkcjonuje w przestrzeni publicznej, w której się poruszamy. Nie wymaga naszych decyzji, jak w wypadku innych mediów. Dlatego reklama OOH jest kluczowa w kampaniach wyborczych. Stąd planowanie akcji kampanijnych na wszystkich bez wyjątku dostępnych rodzajach nośników reklamy OOH. Kluczowe będą na pewno dwa rodzaje nośników w klasycznym OOH: citylight (w grupie nośników podświetlanych) oraz billboard 18 m² (w grupie nośników tradycyjnych). Rosnący wzrost znaczenia nośników DOOH na rynku jest gwarantem, że i te będą wykorzystane w większym zakresie przed tegorocznymi wyborami. Należy jednak pamiętać, że część tych nośników jest wyłączona dla treści politycznych (np. nośniki DOOH w galeriach handlowych, klubach fitness czy w pojazdach komunikacji miejskiej) – zauważa nasz rozmówca.

Uchwała krajobrazowa zmniejsza pole manewru polityków?

Tegoroczna kampania wyborcza to pierwsze działania związane z wyborami parlamentarnymi z uchwałą krajobrazową w tle (z uchwałą działającą w trzech z ośmiu największych miast w Polsce: w Gdańsku, Krakowie i Poznaniu).

Uchwałą, która wprowadziła znaczące zmiany w zakresie nośników reklamy zewnętrznej. W ramach porządkowania przestrzeni publicznej m.in. z centrów miast zniknęło wiele reklam outdoorowych, nie można już bezkarnie rozwieszać plakatów gdzie popadnie, m.in. na płotach, ogrodzeniach itd. Lech Kaczoń z IGRZ przypomina, że uchwały krajobrazowe ograniczają możliwości funkcjonowania w przestrzenni publicznej niektórych nośników reklamy OOH, wymuszają ich dopasowanie do przyjętych przez gminy przepisów. Zmieniają portfolio oferowanych przez firmy powierzchni ekspozycyjnych. W ocenie prezesa IGRZ skala obowiązujących obecnie uchwał krajobrazowych nie będzie mieć większego wpływu na poziom sprzedaży z tytułu kampanii wyborczej.

Z kolei Ewelina Binzer z Clear Channel Poland zauważa, że główni gracze na rynku OOH zastąpili w większym lub mniejszym stopniu zlikwidowane nośniki, a to powoduje, że komitety wyborcze będą musiały skorzystać z mniejszych powierzchni, które pozostały.- Politycy niestety mają bardzo krótką pamięć. Gdy są radnymi to chcą się pozbyć reklam z miast, a gdy startują w wyborach samorządowych czy parlamentarnych, to zabiegają o możliwość reklamy swojej osoby na OOH. Gdy słyszą, że w danej lokalizacji nie ma nośników, bo uchwała krajobrazowa je zlikwidowała, to są bardzo zdziwieni i rozgoryczeni. W niektórych miastach możliwości reklamowe zostały bardzo mocno ograniczone i to dotyczy każdego rodzaju zamówień. W Cityboard Media staramy się jednak rozszerzać sieć o nowe miasta, stąd nasza oferta pojawiła się ostatnio w Szamotułach, Ostrołęce, Kutnie, Sochaczewie, czy Żyrardowie – mówi Marcin Stan.

Outdoor także dopełnieniem innych działań

Nietrudno też zauważyć, że dziś kampania wyborcza w dużym stopniu toczy się w social mediach, w których można reagować na różne sytuacje natychmiast i tam budować wizerunek. Czy outdoor może przez to stracić?

- Komitety wyborcze korzystają tradycyjnie z innych mediów przed rozpoczęciem kampanii i w czasie jej trwania, ale zainteresowanie reklamą OOH pozostaje niezmiennie bardzo duże, a w niektórych regionach jest kluczowe przed wyborami – twierdzi Lech Kaczoń.

Marcin Stan z Cityboard Media zwraca z kolei uwagę, że rosną wydatki na outdoor, a do tego kampanie są rozszerzane o nowe media.- W Cityboard Digital mamy szereg zamówień politycznych na kampanie w mediach społecznościowych. Politycy stawiają na synergię mediów, aby zwiększyć skuteczność swoich przekazów. Jeśli mamy porównywać kampanie aktualną z tą z 2019 roku, to na pewno widać większą determinacje komitetów i polityków w pozyskiwaniu lokalizacji i przygotowywaniu projektów plakatów, np. bardziej emocjonalne przekazy – zdradza nasz rozmówca.

Agnieszka Maszewska z Jet Line stawia tezę, że w związku z trwającą kampanią wyborczą w branży outdoorowej będzie działo się więcej niż wcześniej.

- Polityka toczy się teraz głównie w mediach społecznościowych i to właśnie dlatego stawiam tę tezę. OOH na całym świecie jest uważane za medium najmniej narażone na fake newsy i manipulację. Outdoor to medium, które jako jedyne nie tworzy baniek informacyjnych, bo i jak miałoby to zrobić. Ze swojej natury jest najbardziej demokratyczne i dostępne, dlatego uważam, że polityków nie stać na zamykanie się w bańkach i przekonywanie przekonanych. Outdoor wychodzi do ludzi, politycy też powinni – podsumowuje Agnieszka Maszewska.

Wybory parlamentarne odbędą się 15 października. 

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Co kupno Warner Bros. przez Netfliksa zmieni w Polsce? Pracownicy TVN dostali list od szefa WBD

Co kupno Warner Bros. przez Netfliksa zmieni w Polsce? Pracownicy TVN dostali list od szefa WBD

Prasa umiera? Skądże! Wydawca "Vogue Polska" wprowadzi do Polski kolejny luksusowy tytuł [TYLKO U NAS]

Prasa umiera? Skądże! Wydawca "Vogue Polska" wprowadzi do Polski kolejny luksusowy tytuł [TYLKO U NAS]

"Święta marzeń" w piosence Polsatu na Boże Narodzenie. Ibisz świętym Mikołajem

"Święta marzeń" w piosence Polsatu na Boże Narodzenie. Ibisz świętym Mikołajem

Będzie mega fuzja. Netflix kupuje Warner Bros. Discovery bez telewizji

Będzie mega fuzja. Netflix kupuje Warner Bros. Discovery bez telewizji

Gwiazdor Modern Talking na Sylwestrowej Mocy Przebojów Polsatu. Obok Zenek Martyniuk, Beata Kozidrak i Skolim

Gwiazdor Modern Talking na Sylwestrowej Mocy Przebojów Polsatu. Obok Zenek Martyniuk, Beata Kozidrak i Skolim

Globalna awaria Cloudflare. Nie działała Canva, Downdetector i sklepy online

Globalna awaria Cloudflare. Nie działała Canva, Downdetector i sklepy online