Avon w dniu finału swojej akcji przeciw rakowi piersi musiał tłumaczyć się ze zwolnienia kobiety chorej na nowotwór

Awon to korpo szczury, nie ludzie. Mówi się, że cały czas tam zwalniają ludzi i traktują ich przedmiotowo. A tu się wybielają kampanią, przecież wiadomo, że chcą w ten sposób sprzedać i zarobić jak najwięcej. Przykre jak nie wiem co.

A won! Faszyści!

Nie będę się odnosił do tego co zrobili i sposobu w jaki to zrobili (zwolnienie pracownika) ale do jasnej, przecież za każdą decyzją stoi CZŁOWIEK. Ludzi niszczy nie Państwo, system czy korporacja tylko CZŁOWIEK. Kiedy wreszcie zrozumiemy że takie uogólnianie daje jednostce (kierownikowi, dyrektorowi, prezesowi, urzędnikowi) poczucie anonimowości i bezkarności? "Firma" wzięła winę na siebie a taki szkodnik za rok dwa pójdzie gdzieś indziej i dalej będzie się zachowywał po chamsku zasłaniając się tym że wszystko robi dla dobra firmy. I warto zadać jeszcze jedno pytanie: czy osoba podejmująca tą konkretnie decyzję posiada kompetencje do zajmowania aktualnego stanowiska czy tylko ma ładne CV...