Bronisław Wildstein za tydzień debiutuje we „W Sieci”. „Przechodzę od przyjaciół do przyjaciół”

Grafoman par excellence, i do tego słabo znający polszczyznę. Wystarczy posluchać jego telewizyjne wypowiedzi jakie prosatckie i kompromitujące wykształconego Polaka błędy popelnia ten "polonista" z bożej łaski...

Bronek, pisz. Byle gdzie i byle co, ale pisz. Ja cię akurat nie czytam, ale pracuję w tartaku i dla mojego szefa jesteś drugi po Bogu. Bogiem jest Gazeta Polska i jej nakład. I lej wody jak nakwięcej. Rozumiesz, że my leśni ludzie nie przepadamy za pożarami. Choć przyznam, że jak byliśmy na wycieczce edykacyjnej " Pożar w buedelu", to fajowo było. Sorry, takoe życie. Ty dbasz o podstawy naszego utrzymania, a my zarobione piąniądze wydajemy niezgodnie z twoim nauczaniem. Ale będziemy na ciebie głosować, bo raz bronkobus nas podwiózł na wyrąb.

To równie mendowata -tylko pisząca- odmiana Macierewicza...