SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Marian Banaś pozostając szefem NIK jest obciążeniem dla PiS i paliwem dla opozycji (opinie)

Po tym jak TVN ujawnił, że w kamienicy w Krakowie należącej do Mariana Banasia, od niedawna prezesa Najwyższej Izby Kontroli, prowadzone są niejasne interesy, spodziewano się, że Banaś po urlopie poda się do dymisji. Ten jednak wrócił do pracy i zapowiedział, że będzie bronił niezależności NIK, a informacje mediów określił mianem zmanipulowanych i kłamliwych doniesień. Zdaniem ekspertów od marketingu politycznego i wizerunku jego powrót na to stanowisko jest poważnym zagrożeniem dla wizerunku PiS jako partii rządzącej. Najmocniej jednak uderza w wizerunek NIK jako instytucji mającej stać na straży prawa.

Dołącz do dyskusji: Marian Banaś pozostając szefem NIK jest obciążeniem dla PiS i paliwem dla opozycji (opinie)

15 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Włodzimierz Czarzasty
PiS to partia komunistyczna a nie demokratyczna!

No i elegancko
odpowiedź
User
?
Oglądałem materiał superwizjera i jak na razie trudno jednoznacznie określić winę pana Banasia. owszem może kamienica jest jego ale tak naprawdę nie dokońca wiadomo czy tak jest naprawdę. Droga rzecz jest pokazane jak "gangster" dzwoni niby do Banasia ale tak naprawdę nie jest to do końca zweryfikowane. W programie sporo niedomówień tak jakby autor programu chciał pogrążyć ofiarę ale nie ma do końca twardych dowodów. Jest sporo niedomówień które "mają pogrążyć" pana Banasia ale NIE ma na to dowodów.

Człowieku przecież w wywiadzie dla TVP Info ten człowiek mówił że wynajął kamienicę dla tego gangstera, mało tego przyznał się że odebrał wówczas telefon od niego. Dowody zatem są jednoznaczne. O jakich zatem niedomówieniach mowa?
odpowiedź
User
Marek P
Wywiadu w TVP Info nie oglądałem ale wiele źródeł w internecie podawało że kamienicę kupił zupełnie ktoś inny niż podawał superwizjer (podobno jakiś przedsiębiorca z Nowego Sącza?) Druga rzecz to kwestia wpisu do ksiąg wieczystych na które jest czas 5 miesięcy (czas dla urzędników). Wiadomo że niektórzy do sprawy podchodzą zbyt emocjonalnie i patrzą na nią przez pryzmat polityki ale wydaje mi się że na obecnym etapie jest jeszcze za wcześnie aby przesądzać o winie pana Banasia.
Owszem na pewno sprawa budzi wiele kontrowersji i zwyczajnie "niesmaczna" ale czy niezgodna z prawem...? poczekajmy
odpowiedź