Marzena Chełminiak odchodzi z Radia Zet, bo zdjęto jej audycję „Życie jak marzenie”

To takie typowe dla Eurozet. W ten sam sposób pozbyli się Weissa, Pawlikowskiej, Starybrata, a dzisiaj przyszedł czas na Chełminiak.
Osobowości i najlepsze głosy stacji zamienić na bezbarwnych Kołodziejską i Łukasika. Ci państwo poza przedstawieniem się, oznajmieniem która godzina, wyślij sms i wspomnieniu, że bardzo podoba im się dany kawałek nie mają nic więcej do powiedzenia.
Cóż naczelny w czapeczce z braku pomysłów robi z Radia Zet drugą Eskę.
Oj chyba bardzo komuś zależy na obniżeniu wartości radia o czym świadczą ostatnie ruchy kadrowe w stacji.

Radio ZET się już skończyło. Gówniarze w czapeczkach z daszkiem i patologiczny online mający za nic dziennikarzy z doświadczeniem prowadzą ten Titanic na samo dno. Takie towarzystwo gardzi etyką, nie ma problemu z akceptacją coraz bardziej prawicowego kierunku stacji i śmieje się w nos wszystkim, którzy pamiętają, że Zetce kiedyś nie było wszystko jedno. Nic dziwnego, że nie ma tam już miejsca dla najlepszych w swoim zawodzie. Została tam już sama miernota robiąca dobrą minę do ewidentnie złej gry.

Następny będzie Wojciechowski i mamy Eskę bis.