Nielsen rozmawia z Sadren ws. zleconego przez TVP audytu badania oglądalności. "Duże wątpliwości"

poza tym w budynku na Srebrnej zdaje się jest wiele firm; czy wszystkie są powiązane z PiS...

Chińskie przysłowie: "Naprzeciwko siebie stoi klasztor męski i żeński. I nie ma w tym absolutnie nic zdrożnego... Ale może być." Audyt ma sens wtedy, gdy jest bezstronny i wykonany przez obiektywny, doświadczony podmiot. I oczywiście nie ma nic złego w tym, że audytor pozostaje w stosunku najmu z podmiotem podejrzanym o polityczne związki ze zlecającym audyt, a będącym politycznym przeciwnikiem badanego. Nie ma w tym oczywiscie nic zdrożnego, że siedziba audytora jest na Srebrnej. Ale, jak mówi chińskie przysłowie...

Audyt na polityczne zamówienie.

a może by tak trochę tzw. dziennikarskiej obiektywności, a nie manipulacji faktami i bazowanie na zupełnej niewiedzy... Skoro już WM są takie rzetelne:))) to dlaczego nie spytały się Nielsena, czego dotyczyć ma audyt, bo z pewnością nie technicznych aspektów telemetrii... poza tym w budynku na Srebrnej zdaje się jest wiele firm; czy wszystkie są powiązane z PiS, jak to łatwo wyczytać z otwartej sugestii autora/autorki?...

Może by tak głębiej poszukać, zamiast zadawać pytania insynuujące brak obiektywizmu? https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/sadren-zajmie-sie-audytem-telemetrii-nielsen-audience-measurement-w-budynku-pis
Poza tym nie dziwi Cię to że na 3 firmy które się zgłosiły, wybrano bez przetargu firmę ze srebrnej? Przypadek?