SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

PiS wydał na PR i reklamę 2,5 mln zł, a PO - 2,1 mln zł

W ub.r. Prawo i Sprawiedliwość na działania reklamowe i PR-owe przeznaczyło 2,52 mln zł, zlecając je m.in. firmie Studio Design Express oraz Sergiuszowi Trzeciakowi i Stanisławowi Janeckiemu. Wydatki PO w tym zakresie to 2,1 mln zł, a jej główni zleceniobiorcy to PanMedia Western i Grupa ATM.
 

Dołącz do dyskusji: PiS wydał na PR i reklamę 2,5 mln zł, a PO - 2,1 mln zł

13 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
ja
Po co PIS wydaje kase na pijar ? Przeciez jest TV Trwam, TV Republika, Radio Wnet, i cala masa publicystów niepokornych i niezaleznych, tytuly prasowe ktore kazdy zna.....publicystów tez z nazwiska nie wymienie zeby nie promowac, ale kazdy ich zna.....
odpowiedź
User
doktor G.
PiSowi już nic nie pomoże..
odpowiedź
User
Ale na wirtualnym media zmanipulowany
Cyt.. PKW pOLSKA Z KOMISJI WYBORCZEJ, Z TEGO CO WIEM TO KOMISJA WYBORCZA LYCZY GŁOSÓW.. gw WĄTPIĘ, http://wpolityce.pl/artykuly/55407-nowy-numer-tygodnika-sieci-od-poniedzialku-w-kioskach-temat-numeru-w-co-gra-michnik-dzieci-komunizmu-strasza-nas-faszyzmem-zobacz-okladke WIĘC JAKIE O PŁACENIU PRZEZ PiS ? redaktorze „Gazeta Wyborcza” piórami niezawodnych Dominiki Wielowieyskiej i Agaty Nowakowskiej przygląda się pieniądzom wydawanym przez PiS i PO, m.in. na analizy eksperckie, think tanki etc.

Wśród zbrodniarzy współpracujących dziś bądź wcześniej z Prawem i Sprawiedliwością wymienia m.in. Stanisława Janeckiego.

W „GW” czytamy:

Stanisław Janecki: ok. 40 tys. zł za obsługę PR i przygotowywanie opracowań dla posłów.

(…) Janecki jako publicysta tygodnika „Sieci” nie informuje czytelników o tym, że pracuje także w PiS. Wcześniej mówił jednak publicznie, że dla tej partii nie pracuje.

Stanisław Janecki odniósł się do publikacji w „Gazecie” na Twitterze. Napisał:

Bardzo dziękuję tym, którzy pomogli mi zdobyć środki na leczenie córki, gdy w jednym roku wyrzucano mnie 4 razy z pracy w dziennikarstwie. Ci, którzy robią sensację z tego, że ratowałem dziecko są zwykłymi hienami i szmatami, ale nie życzę im, by spotkało ich to, co mnie. Szmaciarzom silącym się na nauki etyczne polecam lekturę kalendarza i odkrycie oczywistej rozbieżności czasowej w tym, co ich podnieca. Każdego, kto będzie mi wyrzucał, że nie pracując w dziennikarstwie zarabiałem na leczenie ciężko chorej córki nazwę sukinsynem i gnidą.

Dosadne słowa są uzasadnione.

Stanisław Janecki nie pracuje bowiem w PiS. Zarzut Wielowieyskiej i Nowakowskiej jest nieprawdziwy. Publicysta faktycznie przyjął zlecenie od Prawa i Sprawiedliwości – na, jak podkreśla, analizy eksperckie – w czasie, gdy przez blisko dwa lata nie był dziennikarzem, gdy nie publikował tekstów informacyjnych ani publicystycznych.

Co innego taki np. prof. Radosław Markowski, regularnie pracujący dla PO, o czym „Gazeta Wyborcza” chętnie go cytująca i wywiadująca nigdy nie wspomina.

Co innego Jacek Żakowski, regularnie publikujący w „GW” i jednocześnie tworzący analizy dla SLD. Tym „Wyborcza” też nie chce zawracać głowy swoim czytelnikom.

Warto dodać jeszcze, że tak chętna w analizowaniu partyjnych wydatków „Wyborcza” jakoś pomija fakt wydawania milionów – podkreślmy: MILIONÓW – przez instytucje i spółki obsadzone ludźmi Platformy na reklamy w tejże „Wyborczej”. Pisaliśmy o tym wielokrotnie. M.in. w ostatnim wydaniu tygodnika „Sieci”.

Agora, wydawca „GW” jest w tak słabej kondycji (coraz słabszej), że publiczne pieniądze ratują jej życie. Tylko w 2012 r. spółka zanotowała 9 mln zł straty.

Bez kroplówki od władzy pacjent Agora zanotowałby w zeszłym roku dwukrotnie większą stratę. Nie ma więc co ryzykować – takiemu dobremu panu trzeba ssie odwdzięczyć i robić wszystko, by to on wciąż trzymał klucze do państwowego skarbca

- pisze Marek Pyza w artykule „Agora się kurczy”. Cały tekst w tygodniku. Znajdą w nim państwo również analizę Piotra Zaremby „W co gra Michnik” oraz rozmowę Andrzeja Rafała Potockiego z Tadeuszem M. Płużańskim „Dzieci komunizmu straszą faszyzmem”.

POLECAMY: Nowy numer tygodnika "Sieci" od poniedziałku w kioskach! Temat numeru: "W co gra Michnik? Dzieci komunizmu straszą nas faszyzmem." ZOBACZ OKŁADKĘ!
odpowiedź