Po krytyce „Wyborczej” felietony Króla znikają z „Wprost”

To, co napisał Król, to nie była krytyka GW, lecz prymitywny i chamski bluzg pod adresem Wajdy, GW i w ogóle polskiej inteligencji. W dodatku bluzg infantylny i zdradzający brak równowagi emocjoinalnej autora. Gdybym ja był wydawcą czy naczelnym, też bym temu panu podziękował w trybie natychmiastowym

właśnie, wśród ważnych spraw na jakie siłą rzeczy zwróciły naszą uwagę te tragiczne wydarzenia jest także fakt, iż duża część Polaków namacalnie odczuła, że media manipulują przekazem.

szczególnie uderzający był kontrast między dotychczas propagowanym, wykoślawionym obrazem Prezydenta, retoryką pogardy, poniżenia, ośmieszenia z wpisującymi się w ten proceder nieustannymi atakami personalnymi a postacią Prezydenta, którą na czas żałoby ukazano. Fałszowanie rzeczywistości szczególnie mocno uderza w wiarygodność GW i TVN tym bardziej, że media bez żenady powracają do poprzednich metod i środków, prezentując tym samym arogancję i swoje przekonanie, że odbiorcy to idioci.

wiele osób, o czym zresztą słyszę na co dzień poczuło się po prostu oszukanych. może nie spowodowało to u nich diametralnej zmiany nastawienia do Prezydenta chociaż pojawiło się sporo pytań o tą prezydenturę ... gdy rozpadł się stworzony przez media obraz, nagle okazało się, że w aspekcie merytorycznym, o tej prezydenturze nie mają zielonego pojęcia.

to co przede wszystkim ich dotknęło to fakt, że tak łatwo oddali innym swoją wolność do wyrażania opinii i sądów. na rzecz fałszywej retoryki i manipulacji dobrowolnie zrezygnowali z prawa do faktów i informacji tym bardziej, że słowo manipulacja było im znane, a wręcz czuli się na nią odporni.

co więcej narzucanie im obrazu rzeczywistości np. świata polityki, a w dalszej kolejności narzucanie jedynie słusznych, prawidłowych postaw i zachowań, napominanie co wypada a co nie w oczywisty sposób skłoniło do porównań z RM, które w zestawieniu z nachalnym przekazem GW, przepełnionym swoistym fundamentalizmem, zaczyna się jawić jako coraz bardzie cywilizowane.

jesteśmy do swojej wolności bardzo przywiązani w sytuacji gdy zauważamy, że ktoś próbują nam ją odebrać, postępuje wobec nas nieuczciwie i nierzetelnie, to tracimy zaufanie - szczególnie ludzie młodzi czują zawiedzeni. co więcej ludzie zaczęli się irytować tym napominaniem, którego nawet w czasie żałoby im nie oszczędzono.

tym bardziej, że przecież wyznacznikami standardów dla mediów są takie wartości jak, rzetelność, uczciwość, niezależność, obiektywizm. Oczywiście stopniowo ustępowaliśmy, standardy ulegały obniżeniu, ale odkrycie skali w jakiej manipulowano rzeczywistością w tym przypadku, było porażające i nie dało się w żaden sposób usprawiedliwić szczególnie że było wymierzone w wolność wyboru, także tą, którą mamy oddając głos w wyborach. Okazało się, że przy zmasowanym zafałszowanym przekazie głównych mediów można odebrać nam prawo do informacji, wpłynąć na nasze doraźne decyzje, odbiór rzeczywistości.

zaufanie do mediów od jakiegoś czasu znacząco spada ... już wcześniej proceder z jakim mamy do czynienia był nieznośny. ostatnie wydarzenie przelało tylko czarę goryczy.

Mam nadzieję, że utraconego zaufania główne media już nigdy nie odzyskają.

Jest pewnym, że GW, czy TVN będą próbowały powrócić do stanu posiadania sprzed ostatnich wydarzeń. Już podejmują działania w celu zawłaszczenia umysłów, odebrania wolności wyboru, sądów, opinii, postaw życiowych teraz kiedy szeroko otworzyło się okno w przekazie medialnym, kiedy można odetchnąć od presji jedynie słusznych opinii i sądów, nie można dopuścić do tego żeby powrócił zaduch jaki panował wcześniej.

No i w tym momencie przestałem kupować WPROST, wymiotną czytam w klubie aby wiedzieć o czym pisze wróg. Michnikowa ośmiornica cenzury i poprawności politycznej wypuszcza macki coraz dalej. Antypolacy w natarciu. Polacy, abyście nie obudzili się z ręką w nocniku, obudźcie się już teraz.