Ponad połowa Polaków chce powrotu niedziel handlowych

Ja po tygodniowej harówie w korpo chcę sobie w niedzielę spokojnie kupić nowe buty. To jest demokracja!

Ja mam propozycję dla tych popierających powrót niedzieli handlowych : Niech idą do sklepu jako pracownik sklepu, to się przekona jak w ciągu 8 godzin będzie taszczyć ciężkie skrzynki i układanie na półkach oraz zżeranie się z klientem przy kasie i tak dalej. Jak przychodzi sobota to kupujecie zapasy jak na wojnę, a jak przychodzi poniedziałek to jakiś produkt jest w śmietniku. Opamiętajcie się trochę!

Jak byłem na studiach dziennych, to pracować mogłem tylko w weekendy i często w niedziele robiłem 12h, żeby coś zarobić. Także jestem zwolennikiem niedziel handlowych.
Jeśli ktoś nie chce pracować w niedziele, niech to zgłosi kierownikowi/dyrektorowi/prezesowi. Pewnie znajdzie się osoba, która będzie chciała dodatkowo zarobić.

A swoją drogą, to czy się różni pracownik handlowy od usługowego? Dlaczego sklepy mają być zamknięte, a punkty usługowe otwarte? Ci pierwsi są lepsi?

Niedziela jest dla Pana Boga i kropka. I na nic tu jeczenie lewaków.

A dla Mahometa to już nie?