SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Producenci drobiu w swojej kampanii zniechęcająco o weganizmie

"Ko Ko Koniec Hejtu Drobiu" to hasło kampanii finansowanej z Funduszu Promocji Mięsa Drobiowego. Akcja skupia się na przedstawieniu własnych tez o potencjalnie negatywnych skutkach produkcji roślinnej dla klimatu i ograniczenia mięsa w diecie dla zdrowia ludzi.

Dołącz do dyskusji: Producenci drobiu w swojej kampanii zniechęcająco o weganizmie

12 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
CW
Dziwna ta kampania. Skoro uprawia się rośliny na paszę, to na tym samym areale można uprawiać rośliny dla ludzi. Zawsze będzie wydajniej, bo każde ogniwo to straty.

Mnie osobiście przeraziło, jak zobaczyłem, że uda kurczaka w sklepie są masywniejsze niż kury mojej babci. Czy te pompowane na fermach kurczaki w ogóle mogą chodzić?

szanowny Panie, lub szanowna Pani. Nie da się. Po prostu łąka to nie pole, pastwisko nie nadaje się do uprawy zboża czy ukochanej przez vegan, zaprawianej roudapem soi czy rzepaku. To jeden z elementów hejtu i ćwierćprawd suflowanych przez tzw. ekologów. Żaden normalny rolnik nie przeznaczy gruntu nadającego się pod marchewkę, zboża czy inną fasolkę pod pastwisko. Bo to się NIE OPŁACA. Kury waszej babci to prawdopodobnie tzw stare rasy, które są przystosowane do życia na wolnym powietrzu. zamiast mięsa mają pióra, niosą się przez dwa, trzy lata i tylko wtedy, gdy jest dużo światła na niebie. Na mięso są hodowane specjalne rasy. Na nioski inne. Podobnie ma się sprawa z drzewkami owocowymi. Starych odmian nie ma już praktycznie w produkcji, bo były mało wydajne. Obecnie drzewka są przystosowane tak, by można je było możliwie szybko obrobic maszynowo i mieć szybko i dużo owoców. Marzy się powrót do dawnych metod? Mnie nie. Bo ja doskonale pamiętam czasy, gdy czereśnie w połowie miały robale (podobnie jak jabłka czy gruszki), o śliwkach nie wspominając. Taka loteria - będą czy nie będą? były często karłowate i z parchem. Coś za coś.


Weź opublikuj to w czasopiśmie naukowym, Nobel gwarantowany - z głupoty.
odpowiedź
User
Wieśniak
Dziwna ta kampania. Skoro uprawia się rośliny na paszę, to na tym samym areale można uprawiać rośliny dla ludzi. Zawsze będzie wydajniej, bo każde ogniwo to straty.

Mnie osobiście przeraziło, jak zobaczyłem, że uda kurczaka w sklepie są masywniejsze niż kury mojej babci. Czy te pompowane na fermach kurczaki w ogóle mogą chodzić?

szanowny Panie, lub szanowna Pani. Nie da się. Po prostu łąka to nie pole, pastwisko nie nadaje się do uprawy zboża czy ukochanej przez vegan, zaprawianej roudapem soi czy rzepaku. To jeden z elementów hejtu i ćwierćprawd suflowanych przez tzw. ekologów. Żaden normalny rolnik nie przeznaczy gruntu nadającego się pod marchewkę, zboża czy inną fasolkę pod pastwisko. Bo to się NIE OPŁACA. Kury waszej babci to prawdopodobnie tzw stare rasy, które są przystosowane do życia na wolnym powietrzu. zamiast mięsa mają pióra, niosą się przez dwa, trzy lata i tylko wtedy, gdy jest dużo światła na niebie. Na mięso są hodowane specjalne rasy. Na nioski inne. Podobnie ma się sprawa z drzewkami owocowymi. Starych odmian nie ma już praktycznie w produkcji, bo były mało wydajne. Obecnie drzewka są przystosowane tak, by można je było możliwie szybko obrobic maszynowo i mieć szybko i dużo owoców. Marzy się powrót do dawnych metod? Mnie nie. Bo ja doskonale pamiętam czasy, gdy czereśnie w połowie miały robale (podobnie jak jabłka czy gruszki), o śliwkach nie wspominając. Taka loteria - będą czy nie będą? były często karłowate i z parchem. Coś za coś.


Weź opublikuj to w czasopiśmie naukowym, Nobel gwarantowany - z głupoty.

Ty CW masz widzę takie pojęcie o rolnictwie jak KO o uprawie polityki. Coś ci brzęczy ale nie za bardzo rozumiesz, co i jak robić. Poczytaj synku jakieś branżowe pisma to może ogarniesz swoje nieuctwo. I nie pouczaj ludzi, dzięki którym chlebek możesz żreć, a nie marzyć o szczawiu i mirabelkach.
odpowiedź
User
CW
Dziwna ta kampania. Skoro uprawia się rośliny na paszę, to na tym samym areale można uprawiać rośliny dla ludzi. Zawsze będzie wydajniej, bo każde ogniwo to straty.

Mnie osobiście przeraziło, jak zobaczyłem, że uda kurczaka w sklepie są masywniejsze niż kury mojej babci. Czy te pompowane na fermach kurczaki w ogóle mogą chodzić?

szanowny Panie, lub szanowna Pani. Nie da się. Po prostu łąka to nie pole, pastwisko nie nadaje się do uprawy zboża czy ukochanej przez vegan, zaprawianej roudapem soi czy rzepaku. To jeden z elementów hejtu i ćwierćprawd suflowanych przez tzw. ekologów. Żaden normalny rolnik nie przeznaczy gruntu nadającego się pod marchewkę, zboża czy inną fasolkę pod pastwisko. Bo to się NIE OPŁACA. Kury waszej babci to prawdopodobnie tzw stare rasy, które są przystosowane do życia na wolnym powietrzu. zamiast mięsa mają pióra, niosą się przez dwa, trzy lata i tylko wtedy, gdy jest dużo światła na niebie. Na mięso są hodowane specjalne rasy. Na nioski inne. Podobnie ma się sprawa z drzewkami owocowymi. Starych odmian nie ma już praktycznie w produkcji, bo były mało wydajne. Obecnie drzewka są przystosowane tak, by można je było możliwie szybko obrobic maszynowo i mieć szybko i dużo owoców. Marzy się powrót do dawnych metod? Mnie nie. Bo ja doskonale pamiętam czasy, gdy czereśnie w połowie miały robale (podobnie jak jabłka czy gruszki), o śliwkach nie wspominając. Taka loteria - będą czy nie będą? były często karłowate i z parchem. Coś za coś.


Weź opublikuj to w czasopiśmie naukowym, Nobel gwarantowany - z głupoty.

Ty CW masz widzę takie pojęcie o rolnictwie jak KO o uprawie polityki. Coś ci brzęczy ale nie za bardzo rozumiesz, co i jak robić. Poczytaj synku jakieś branżowe pisma to może ogarniesz swoje nieuctwo. I nie pouczaj ludzi, dzięki którym chlebek możesz żreć, a nie marzyć o szczawiu i mirabelkach.


Pisma branżowe od barbarzyńców nie mogących, notabene od dziesiątek tysięcy lat, wyzwolić się od przymusu zabijania w celu zabezpieczenia podstawowych potrzeb, nie dziękuję. A co do wycieczek politycznych, cóż przyznałeś że jesteś z tej jedynej słusznej nacji PiS czemu się nie dziwie, bo to znaczące, że brutalizm konsumpcyjny idzie w parze z konserwatyzmem... Nie rozumiem tylko co ma hodowla kurczaków z produkcją chleba. Szczególnie gdy podnosicie zagrożenie dla środowiska ze strony upraw roślin?! Chyba się zapędziłeś w emocjach. A z synkiem byłbym ostrożny, bo ktoś może upomnieć się o spadek :[
odpowiedź