SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Sejmowa komisja kultury zajmie się sprawami dziennikarzy pozwanymi przez Ringier Axel Springer

Komisja kultury zajmie się sprawami dziennikarzy, którzy zostali pozwani przez Ringier Axel Springer. Skala działania tego wydawnictwa daje powód do przypuszczenia, że ma to na celu zastraszenie dziennikarzy, ograniczenie wolności słowa - powiedziała wiceszefowa komisji Joanna Lichocka (PiS).

Dołącz do dyskusji: Sejmowa komisja kultury zajmie się sprawami dziennikarzy pozwanymi przez Ringier Axel Springer

9 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
To jak nikt inny
To nie takie proste. Plotki o kupnie przez Gazprom Spiegla wywołały nerwowe dyskusje w Bundestagu i projekt przebicia rosyjskiej oferty przez państwo niemieckie, więc z tą pełną wolnością bym nie przesadzał


50,5 % Spółki „SPIEGEL-Verlag Rudolf Augstein GmbH & Co. KG” należy do pracowników tego wydawnictwa. 25,25 % do Bertelsmann SE & Co. KGaA. Bertelsmann nie zamierzał sprzedać swój udział. Pozostaje wspólność spadkowa dawnego wydawcy Rudolfa Augsteina. Spadkobiercy utrzymują 23,75 % wydawnictwa. Ze spadkobierców Augsteina tylko trzy z czterech spadkobierców zamierzało sprzedać swoje udziały, czyli ok. 18 %. Nawet jeżeli zagraniczny inwestor nabyłby wydawnictwo SPIEGEL, to nie miałby nic do powiedzenia, bo ok. 82 % pozostałoby w rękach obecnych właścicieli. Obecni właściciele mieliby jako pierwsi możliwość nabycia pozostałych udziałów. Raczej liczł bym na Bertelsmanna a nie inwestora z zagranicy. Bertelsmann zwiększyłby udział w tym wydawnictwie wyrównując należność podręczną gotówką albo jak mówią Niemcy z "Portokasse", czyli z kasy na znaczki pocztowe.
odpowiedź
User
Gal
Zapomniała dodać, ze od zastraszania to są oni ...

I dlatego nie znoszą konkurencji.
odpowiedź
User
YKK
Zastraszać to my, a nie nas!
odpowiedź