Wydawca „Tygodnika Powszechnego” ze wzrostem wpływów. Stawia na cyfryzację, nowe umowy z drukarniami

Umiecie sobie wyobrazić czytelnika Tygodnika Powszechnego?

Tak-młody ciekawy świata różnych opinii racjonalista z dobrym wykształceniem lub w czasie nauki

Moim zdaniem to ktoś będący przeciwieństwem mnie. Ja: 36 lat, programista, jedno z największych miast w Polsce, niewierzący, mieszkanie plus dom pod miastem, dwóch synów. Nie czytam, bo nie wierzę w ludzi chodzących po wodzie, ale rozumiem, że jak się ludziom powtarza gusła, to przyzwyczajają się, że chociaż leczy, tabletki i zastrzyki, to bez pokropienia zdrowia nie będzie. Ot, taki logiczny fikołek.

Umiecie sobie wyobrazić czytelnika Tygodnika Powszechnego?

Tak-młody ciekawy świata różnych opinii racjonalista z dobrym wykształceniem lub w czasie nauki

Moim zdaniem to ktoś będący przeciwieństwem mnie. Ja: 36 lat, programista, jedno z największych miast w Polsce, niewierzący, mieszkanie plus dom pod miastem, dwóch synów. Nie czytam, bo nie wierzę w ludzi chodzących po wodzie, ale rozumiem, że jak się ludziom powtarza gusła, to przyzwyczajają się, że chociaż leczy, tabletki i zastrzyki, to bez pokropienia zdrowia nie będzie. Ot, taki logiczny fikołek.

"leczy lekarz", przepraszam, uciekło mi słowo