SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Wojciech Orliński: Nie jestem ani zwolniony, ani nie-zwolniony

Po wtorkowej turze rozmów, związkowcy „Solidarności” przy Agorze nie osiągnęli porozumienia z zarządem spółki ani w kwestii ram dalszej współpracy, ani zwolnienia Wojciecha Orlińskiego. Nieoficjalnie jednak dowiedzieliśmy się, że Agora - pod naciskiem - odstąpiła od zamiaru wyrzucenia z pracy szefa związkowców.

Dołącz do dyskusji: Wojciech Orliński: Nie jestem ani zwolniony, ani nie-zwolniony

13 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
lol
Facet rozwala firmę od środka. Powinni go na zbity... wywalić. I zapewne to zrobią za czas jakiś. Słusznie, to jedyne wyjście.


Ale co? Miał jako szef związku iść na kolana do prezesa, poprosić ładnie o umowy o pracę dla osób które pracują w Agorze od 10 lat, później poprosić o brak zwolniej, a na koniec wynegocjować owocowe czwartki?
Jest prawo pracy, to prawo pracy jest łamane. Mnie dziwi, że tym nie zainteresuje się ZUS i organy podatkowe, bo to po prostu wałki. Takie numery są dokładnie takie same jak karuzela VATowska.
Jeśli pracodawcy, nie tylko Agory, nie stać na pracowników godnie wynagradzanych i z odpowiednimi umowami, to nie zatrudnia się wielu pracowników. Jeśli mnie nie stać na auto, to go nie kupuję, albo kupuję rower. A pracodawca chce mieć super brykę, zarabiać na niej, a płacić za jej utrzymanie jak za hulajnogę.
odpowiedź
User
PingPoing
Mnie dziwi, że tym nie zainteresuje się ZUS i organy podatkowe, bo to po prostu wałki.


A nie sądzisz, że gdyby było cokolwiek na rzeczy, to by pisowskie szczuje już dawno się za to zabrały.

A skoro nie ruszają, to znaczy, że wszystko jest lege artis, choć temu czy tamtemu może się nie podobać.
odpowiedź
User
Magda
Przykro mi to mówić, ale pan Orliński od lat znany jest w środowisku dziennikarskim jako wyjątkowy leniwiec. On sam zdaje sobie z tego sprawę, dlatego umiejętnie ustawił się jako działacz związkowy - nie do zwolnienia. Nie lubię michnikowskiego koncernu, szkodzącego Polsce, dlatego dobrze, że pan związkowiec zostanie (z ogromną pensją) - w ten sposób przyniesie firmie kolejne straty.


Jako słuchaczka Tok fm powiem tylko: Oby samych takich leniwych tam mieli.
RIP Piąteczek.
odpowiedź