Huawei wychodzi z Rosji. Nie będzie 5G pod Kremlem?

Koncern Huawei nie ma ostatnio dobrej prasy. Po wcześniejszych posądzeniach o współpracę z chińskimi służbami i wpisaniu firmy na „czarną listę” w USA spotkały ją nowe konsekwencje związane z domniemaną współpracą z Rosją w dobie najazdu na Ukrainę. W rezultacie ze współpracy reklamowej z marką wycofał się m.in. Robert Lewandowski, a część ważnych pracowników firmy w Polsce postanowiła zrezygnować z pracy w tym koncernie.

To wszystko ma także wpływ na biznes. W 2021 r. Huawei osiągnął przychód w wysokości 636,8 mld juanów (99,9 mld dol.), co oznacza spadek o 28,5 proc. rok do roku. Jest to pierwszy roczny spadek przychodów koncernu od 2002 r. Z kolei zysk netto firmy w ub.r. wzrósł o 75,9 proc. do 113,7 mld juanów.

Czytaj także: Wielka Brytania pozwoli na budowę wyższych masztów sieci komórkowych. Chodzi o większy zasięg i rozwój 5G

Koniec Huawei w Rosji

Teraz chiński gigant technologiczny postanowił zrewidować swoją obecność na kontrowersyjnym, rosyjskim rynku. Początkowo, w marcu br., firma zmniejszyła o połowę dostawy swoich smartfonów do Rosji, uznając, że w obecnej sytuacji prowadzenie interesów w tym kraju jest niezwykle ryzykowne.

Teraz, jak donosi m.in. serwis Gizchina, Huawei zamierza całkowicie zamknąć swoje rosyjskie biuro. Jeden z informatorów twierdzi, że firma przestała przyjmować zamówienia i przygotowuje się do zamknięcia oddziału, który zajmuje się sprzętem telekomunikacyjnym i sieciowym. Chińscy pracownicy rosyjskiego biura i część tamtejszych specjalistów opuszczą terytorium Rosji, a pozostali będą przebywać na urlopach.

Huawei wstrzymał podpisywanie nowych kontraktów z rosyjskimi operatorami telekomunikacyjnymi na dostawę sprzętu sieciowego i serwerowego. W ostatnich latach firmy telekomunikacyjne w Rosji aktywnie przechodziły na rozwiązania Huawei.

Obecnie sprzęt chińskiego koncernu stanowi ok. 33 proc. wszystkich stacji bazowych telefonii komórkowej działających w Rosji. Według ekspertów, odejście Huawei może mieć negatywny wpływ na utrzymanie i rozwój istniejących i przyszłych projektów. W szczególności spowolni to zaś wprowadzanie sieci 5G.

Zgodnie z przewidywaniami istnieje możliwość, że rosyjscy operatorzy telekomunikacyjni przestawią się na korzystanie ze sprzętu i części zamiennych innych firm, takich jak Ericsson. Jednak zakup tych rozwiązań będzie wiązał się z większymi kosztami, a nie wszystkie z nich mają swoje odpowiedniki. Dlatego problemy z dostawami sprzętu sieciowego mogą spowodować poważne szkody dla rosyjskich firm telekomunikacyjnych.

Czytaj także: "Lista wstydu" - które znane marki zostały w Rosji? Na liście producent lubianego piwa, smartfonów i ... groszku konserwowego.

O zawieszeniu działalności w Rosji poinformowała w poniedziałek także firma Erisccon - jeden z głównych dostawców rosyjskich operatorów MTS i Tele2.