Pierwsze pismo zostało skierowane do Marszałek Sejmu Elżbiety Witek. Choć podpisał się pod nim Witold Kołodziejski, to jest ono stanowiskiem całej Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
Regulator przypomina w nim o 35 artykule ustawy o radiofonii i telewizji, który zakłada, że tylko spółki z Europejskiego Obszaru Gospodarczego mogą uzyskać koncesję w Polsce. Polish Television Holding jest zarejestrowana w Niderlandach, a więc w EGO, ale należy do amerykańskiego koncernu Discovery. Projekt autorstwa posłów PiS nazywany „Lex TVN” zakazywałby takich praktyk. W propozycji zmian przepisów KRRiT wnioskuje z kolei o wprowadzenie okresu przejściowego.
- W ramach konsultacji międzyresortowych, KRRiT przekazała na ręce Pani Marszałek Sejmu Elżbiety Witek uwagi do projektu nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. KRRiT zwraca uwagę na potrzebę doprecyzowania przepisów przejściowych, dotyczących rozpoczętych postępowań koncesyjnych - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Teresa Brykczyńska, rzecznik KRRiT.

Zawieszone postępowania w sprawie przedłużenia koncesji
KRRiT proponuje, żeby „osoby zagraniczne lub spółki zależne, o których mowa w art. 35, posiadające w dniu wejścia w życie ustawy koncesje na rozpowszechnianie programów radiowych i telewizyjnych, dostosowały swoją strukturę kapitałową oraz swoje umowy lub statuty do ograniczeń, w terminie 6 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy”.
Dalej regulator pisze o zawieszeniu postępowań o przedłużenie koncesji. „Koncesje udzielone nadawcom, o których mowa w ust. 1, które wygasają w okresie do 9 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy, trwające w stosunku do tych nadawców postępowania w przedmiocie udzielenia koncesji, o których mowa w art. 35 ustawy zmienianej w art. 1 ulegają zawieszeniu do dnia upływu 6 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy” - czytamy w propozycji, do której dotarł portal Wirtualnemedia.pl.

Ciągłość nadawania TVN24 i TVN7 zostałaby zachowana
KRRiT pisze, że dzięki okresowi przejściowemu i przedłużonemu okresowi ważności koncesji zachowana będzie ciągłość nadawania. Po pół roku od wejścia w życie ustawy wróci do postępowań.
Koncesja dla TVN24 wygasa pod koniec września, a koncesja dla naziemnego kanału TVN7 w lutym 2022 roku. To właśnie te postępowania mogłyby zostać zawieszone, gdyby propozycja KRRiT przeszła.
W ustępie pierwszym jest jednak mowa o dostosowaniu struktury kapitałowej. W tym przypadku musiałoby dojść do odsprzedaży większościowego pakietu udziałów pozostałych stacji TVN. Już kilka tygodni temu KRRiT sugerowała, że w przeciwnym wypadku może dojść do uruchomienia artykułu 38 ustawy o radiofonii i telewizji, czyli cofnięcia koncesji.
„Proponowane zmiany mają charakter deregulacyjny”

Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, niemal cała KRRiT jest za nieprzedłużaniem koncesji dla TVN24 i innych stacji z TVN Grupy Discovery. „Furtkę” na porozumienie z Amerykanami przygotował jednak przewodniczący Kołodziejski.
W tym celu wystosował list do szefa klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości Ryszarda Terleckiego. - Przewodniczący KRRiT skierował pismo do Wicemarszałka Ryszarda Terleckiego z prośbą o rozważenie możliwości wprowadzenia również innych zmian w nowelizowanej ustawie. Proponowane zmiany mają charakter deregulacyjny i polegają na ułatwieniu uruchamiania w Polsce programów radiowych i telewizyjnych, rozpowszechnianych w sposób inny niż rozsiewaczy naziemny, przez zastąpienie systemu koncesyjnego zezwoleniami na rozpowszechnianie satelitarno-kablowe. Przewodniczący KRRiT proponuje również rozważenie rozwiązań, wyłączających stosowanie ograniczeń związanych z kapitałem zagranicznym w przypadku zawarcia stosownych porozumień lub umów międzynarodowych na zasadach wzajemności - informuje Brykczyńska z KRRiT.

Nowa umowa ze Stanami Zjednoczonymi?
Szef KRRiT proponuje, żeby umożliwić działanie w Polsce takich podmiotów jak TVN Grupa Discovery dzięki ewentualnym umowom międzynarodowym.
- „Koncesja może być również udzielona: spółce zależnej, w rozumieniu Kodeksu spółek handlowych, od osoby zagranicznej - których siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie nie będącym członkiem Europejskiego Obszaru Gospodarczego, z którym Rzeczpospolita Polska zawarła stosowne porozumienie lub umowę międzynarodową na zasadach wzajemności” - czytamy w propozycji szefa KRRiT, która wpłynęła do wicemarszałka Terleckiego. Do spełnienia tego postulatu konieczna byłaby umowa ze Stanami Zjednoczonymi. Nie wiadomo czy na podpisanie takowej w obliczu „Lex TVN” zdecydowałaby się administracja prezydenta Joe Bidena.

– „Przy zachowaniu zasady wzajemności ograniczenia dotyczące udziału kapitału zagranicznego w spółkach wykonujących koncesje (lub zezwolenia) mogły zostać zniesione co wpłynęłoby pozytywnie na rozwój stosunków wzajemnych oraz na wzbogacenie krajobrazu mediów w obu państwach” - pisze w opinii szef KRRiT. Jako przykład tego typu rozwiązań Kołodziejski wskazuje Francję, gdzie mimo przepisów ograniczających udział obcego kapitału w mediach jest mowa o wyłączeniu z nich wielostronnych i dwustronnych umów międzynarodowych.
Zezwolenia zamiast koncesji
W swojej propozycji Kołodziejski pisze też o możliwości rezygnacji z koncesji w przypadku stacji dostępnych satelitarnie. - Zgodnie z tą koncepcją programy niewykorzystujące polskich zasobów częstotliwości naziemnych tj. satelitarne, kablowe czy w systemach teleinformatycznych mogłyby rozpoczynać taką działalność po uzyskaniu zezwolenia - proponuje szef KRRiT.

Zezwolenia nie dotyczyłyby emisji naziemnej i podobnie jak koncesje obowiązywałyby przez 10 lat. Jego koszt w przypadku telewizyjnej stacji satelitarnej wynosiłby 10 tys. zł, a w sieciach kablowych 2 tys. zł. KRRiT podkreśla, że system zezwoleń zamiast koncesji w przypadku kanałów satelitarnych działa w wielu europejskich państwach. Jeśli system zezwoleń zacząłby obowiązywać, TVN24 nie miałby problemów z przedłużeniem koncesji.
Zgodnie z propozycją KRRiT ten wniosek stałby się automatycznie wnioskiem o udzielenie zezwolenia na emisję satelitarną. W tej sytuacji nie obowiązują ograniczenia dotyczące kapitału spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego. – „Ograniczenia, o których mowa w ust. 2 pkt. 1-2 nie mają zastosowania do udzielania koncesji na rozpowszechnianie programu w sposób rozsiewczy satelitarny lub w sieciach telekomunikacyjnych innych niż wykorzystywane do rozpowszechniania naziemnego rozsiewczego lub rozsiewczego satelitarnego” – zaproponował przewodniczący KRRiT.

Posłowie PiS nie znają propozycji KRRiT
O szczegóły propozycji KRRiT próbowaliśmy pytać posłów PiS. Ja nie znam tego projektu jeszcze. - Teraz wyszliśmy z komisji kultury, podczas której przez kilka godzin dyskutowaliśmy na temat projektu ustawy dotyczącego odbudowy Pałacu Saskiego. Także tylko na ten temat mogę z panem w tej chwili rozmawiać - stwierdziła Joanna Lichocka z PiS i zakończyła rozmowę.
- Nie słyszałem o tej propozycji. To jest coś nowego. Jeżeli taki wniosek, sugestia szefa Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wpłynęła, to będzie brana pod uwagę podczas prac nad nowelizacją ustawy o radiofonii i telewizji. Jedno jest pewne. Chcemy tworzyć równe szanse koncesjonariuszom i równoważyć niekorzystną dla mediów publicznych przewagę mediów komercyjnych - ocenia w rozmowie z Wirtualnemedia.pl poseł PiS Jan Mosiński. Choć na „Lex TVN” we wcześniej proponowanej formie sceptycznie patrzy Porozumienie Jarosława Gowina, to politycy Prawa i Sprawiedliwości liczą, że uda się zdobyć dla tych przepisów większość. Pomóc mogą na przykład głosy części Konfederacji, czyli frakcji skupionej wokół Ruchu Narodowego. W rozmowie z TVN24 optymizmu nie krył Marek Suski. - Wszyscy będą głosować za. Jarosław Gowin i opozycja też - przekonywał we wtorek rano.

Telewizja TVN zajęła czwarte miejsce pod względem udziału w rynku w I półroczu 2021 roku (7,04 proc. udziału; w dół o 8,09 proc.). Stację wyprzedziły: TVP1, Polsat i TVP2.
Piąte miejsce zajął TVN24 z 4,78 proc. udziału w rynku telewizyjnym, który był liderem kanałów informacyjnych w Polsce.
W 2019 roku TVN osiągnął wzrost skonsolidowanych przychodów sprzedażowych o 5 proc. do 2,07 mld zł oraz wyniku netto ze 157,71 mln zł straty do 540,57 mln zł zysku. Firma zatrudniała 1,6 tys. osób, zwiększyła wydatki na wynagrodzenia, marketing i badania.











