Dzięki transakcji Kredyt Inkaso zyskało portfel 44 tys. nowych spraw. To przeterminowane długi detaliczne. Ich łączna, nominalna wartość sięga blisko 200 mln złotych. Dla bułgarskiego rynku wierzytelności to jedna z bardziej znaczących inwestycji w ostatnim czasie. – Ta transakcja wywołała spore poruszenie w Sofii z czego bardzo się cieszymy – mówi Kamil Karpicki menedżer ds. relacji inwestorskich w Kredyt Inkaso – kupno portfela o tak dużej wartości to w tamtych stronach nowość i daje duże szanse na ożywienie bułgarskiego rynku długów – dodaje Karpicki.
Bułgaria z dużym potencjałem
Kredyt Inkaso już od dłuższego czasu jest obecna u naszego południowego sąsiada. Spółka obsługiwała do tej pory długi o znacznie mniejszej wartości, badając potencjał i rentowność tamtejszych portfeli. Te ostatnie pozwalają z optymizmem patrzeć na przyszłe zyski. Choć spółka nie ujawnia za jaką cenę nabyła portfel, to jej przedstawiciele zapewniają, że była to bardzo korzystna transakcja.

Wraz z ostatnimi zakupami firma deklaruje, że pozostanie w Bułgarii na dłużej. Dodatkowe 44 tys. spraw oznacza zwiększenie zatrudnienia w sofijskim oddziale. – To może być przełomowy rok dla naszej spółki w Bułgarii. Zwłaszcza, że poziom NPL kształtuje się na zadowalającym poziomie 17 proc., a to jasno pokazuje potencjał tamtejszego rynku – tłumaczy Karpicki.
Nowe inwestycje na Bałkanach
Obok Bułgarii Kredyt Inkaso posiada także znaczące portfele w Rumunii, i chyba jako jedyny polski windykator, w Rosji. Na początku roku spółka zapowiedziała zwiększenie łącznej, nominalnej wartości portfeli o 1 mld złotych. Stąd jej przedstawiciele coraz więcej mówią o otwarciu działalności na kolejnym rynku zagranicznym. Na razie wiadomo, że będzie to któryś z krajów bałkańskich. Informacja o dokładnej lokalizacji ma zostać oficjalnie podana za kilka tygodni. Ekspansja na południe Europy, to świadomy krok spółki i szukanie nowych zysków poza coraz mocniej skonsolidowanym rynkiem wierzytelności nad Wisłą.

Polska z potencjałem sprzedażowym nowych portfeli na poziomie 15 mld złotych coraz częściej znajduje się w polu zainteresowania największych graczy międzynarodowych. To z pewnością wzmoże konkurencję i presję na podwyżkę cen portfeli, a tym samym obniży ich rentowność. Dlatego mniejsze podmioty w starciu z gigantami, muszą szukać dostępu do wierzytelności o konkurencyjnej cenie i rentowności. Receptą Kredyt Inkaso są działania na rynkach, które dają dobre zyski, ale póki co są omijane przez międzynarodowe podmioty. – Z naszych analiz wynika, że bałkański kraj do którego chcemy wejść jest bardzo atrakcyjnym rynkiem, ale zbyt wąskim dla największych graczy – tłumaczy Karpicki.
dostarczył
infoWire.pl











