"Stosunkowo Silny wzrost w Polsce napędzany jest głównie przez prężny popyt krajowy, choć na konsumpcję prywatną negatywnie będzie wpływać wciąż wysokie bezrobocie" - głosi raport.
EBOR podkreśla też, że dług publiczny zbliża się do wyznaczonej w prawie granicy 55 proc. PKB, a deficyt fiskalny pozostaje znaczny (ok. 7 proc. PKB), dlatego - choć pozytywnie oceniane jest ożywienie w prywatyzacji - bank nie wyklucza potrzeby dalszej reformy po stronie wydatków publicznych.
EBOR podwyższył prognozy dla całego regionu rozciągającego się od Europy Środkowej do Azji Środkowej (włącznie z Turcją). Obecnie oczekuje wzrostu o 4,2 proc. w 2010 r. i o 4,1 proc. w 2011 r. W lipcu było to odpowiednio: 3,5 proc. i 3,9 proc..










