"Fajne!" - nk.pl ma swoje "Lubię to!"

Portal społecznościowy nk.pl wprowadził widżet "Fajne!", skierowany do właścicieli stron internetowych i blogów. Za jego pomocą jednym kliknięciem można wyróżnić stronę internetową, zdjęcie czy artykuł znaleziony w sieci.

km
km
Udostępnij artykuł:

Jak informuje nk.pl, widżet "Fajne!" ma dwa zadania. Pierwszy z nich to animowanie ruchu w serwisie za pomocą rekomendacji znajomych. Drugi to oferta skierowana do właścicieli stron internetowych i blogów. Podobną funkcję na Facebooku spełnia przycisk "Lubię to!".

Internauta, który odwiedzi stronę partnera, zobaczy w widżecie, którzy znajomi z NK uznali ją za fajną. Widżet jest dostępny dla wszystkich posiadających konto w NK. Można go zainstalować generując kod i wklejając go na stronę.

grafika

- Widżet "Fajnie!" to ważny produkt, ponieważ pozwala na szerszą integracje NK ze stronami zewnętrznymi. Co istotne, umożliwia on zobaczenie, kto wystawił rekomendację. Dzięki temu właściciele stron mogą zdobywać kolejne dowody zainteresowania swoim kontentem wśród społeczności nk.pl - mówi Joanna Gajewska, rzecznik NK. Widżet jest dostępny pod adresem nk.pl/widgets.

km
Autor artykułu:
km
Author widget background

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Co Polacy oglądają na streamingach? TOP10 filmów i show w HBO MAX z tego tygodnia

Co Polacy oglądają na streamingach? TOP10 filmów i show w HBO MAX z tego tygodnia

Jeszcze więcej światłowodu w Orange Polska. Zakup za 1,5 mld zł

Jeszcze więcej światłowodu w Orange Polska. Zakup za 1,5 mld zł

Krótki alarm w Republice. Sakiewicz o awariach emisji

Krótki alarm w Republice. Sakiewicz o awariach emisji

Allegro ma z czego pożyczać kupującym. Nowa umowa z bankiem

Allegro ma z czego pożyczać kupującym. Nowa umowa z bankiem

CyberRescue pomoże klientom Banku Pekao uniknąć cyberoszustwa przed świętami
Materiał reklamowy

CyberRescue pomoże klientom Banku Pekao uniknąć cyberoszustwa przed świętami

InPost wygrał w sądzie ws. przejęcia. Dokumenty okazały się fałszywe

InPost wygrał w sądzie ws. przejęcia. Dokumenty okazały się fałszywe