O problemach z emisją Republiki Tomasz Sakiewicz poinformował po godz. 16, goszcząc w paśmie publicystycznym. – Próbujemy ustalić, co się dzieje i jaka jest tego skala. Mamy informacje z kilku miejsc o krytycznych awariach lub wyłączeniach, bo tego też nie wiemy. I próbujemy potwierdzić, gdzie jedne się wiążą z drugimi, gdzie są niezależne i jaka jest tego przyczyna – opisał.
Widz napisał, że przez 20 minut był czarny ekran
Zaznaczył, że źródło problemów jest poza siedzibą Republiki. – Być może rzeczywiście awaria, aczkolwiek był taki moment, gdzie dostaliśmy zalew informacji o tym, że nagle wyłączają się prawie wszystkie główne platformy nadające Republikę. Próbujemy to teraz potwierdzić, bo informacje przychodzą sprzeczne. Dosył, awarie platform, awarie nadajników MUX-owych – wyliczył.
Jako jedyną przesłankę pokazano screen wiadomości od widza, który w komunikatorze internetowym opisał, że jest klientem Cyfrowego Polsatu i "dzisiaj przez 20 minut w TV był czarny ekran".

– Proszę, żeby państwo uważnie obserwowali nasze komunikaty, również social media, strony internetowe, bo nawet nie mamy pewności w tej chwili, jaka jeszcze będzie skala tych, powiedzmy, krytycznych awarii. Także bardzo proszę o czujność, bycie z nami – zachęcił Tomasz Sakiewicz. – Uruchamiamy awaryjne łącza, żeby można było do państwa dosyłać, ale nie nad wszystkim można oczywiście zapanować – poinformował.
Sakiewicz przypomniał natomiast, że dokładnie 19 grudnia dwa lata temu przyjęto uchwałę sejmową o potrzebie zmian w mediach publicznych, a ówczesny minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz natychmiast zwołał walne zebrania, na których powołano nowe władze Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i PAP. Przez wiee dni protestowała przeciw temu część dziennikarzy i politycy PiS, a emisję TVP Info przerwano na ponad tydzień.

– Wtedy przejęcie, wyłączenie sygnału dokonano z wewnątrz, teraz to nie jest możliwe, także dzięki państwu, dzięki temu, że nasze systemy ochronne są skuteczne, co już nieraz sprawdziliśmy. Więc jak rozumiem, awaria w cudzysłowie może przyjść z zewnątrz – ocenił Sakiewicz.
Przypomniał, że kilka dni temu "Financial Times" opisał, że Republika planuje uruchomienie anglojęzycznego kanału w wielu krajach. Pomóc mają w tym inwestorzy ze środowiska popierającego Donalda Trumpa. Sakewicz zwrócił uwagę, że skan tekstu zamieścił na platformie X Tom Rose, od niedawna ambasador USA w Polsce.
– Żyjemy w warunkach, w których władzę bardzo, bardzo uwiera to, że istnieje Republika. A od kiedy pokazał się wywiad w "Financial Times" (w rzeczywistości tekst z wypowiedziami Sakiewicza – przyp.), w którym ujawniliśmy, że mamy projekt międzynarodowy, poparł go przecież oficjalnie ambasador amerykański Tom Rose, na swoim X-ie propagował – no to mam wrażenie, że ta sytuacja się jeszcze bardziej zagęszcza, to znaczy władza wpadła w panikę – stwierdził szef Republiki.

– Ta władza lubi końcówkę roku, bo to jest okres świąteczny, okres pewnego możliwego rozprzężenia, ktoś wyjedzie z Warszawy do rodziny. Można działać siłowo – dodał.
Republika: Tusk chce nas wyłączyć
Podczas rozmowy z Sakiewiczem na "belce" pokazywano stwierdzenie: "Tusk chce wyłączyć Republikę – wesprzyj nas teraz!", wraz z numerem konta stacji i dużym kodem QR ułatwiającym wpłaty.

Do godziny 19 nie wracano już na antenie do tego tematu. Omawiano bieżące wydarzenia polityczne.










