oLIVE media pracuje dla funduszu AIP Speed

AIP Seed, fundusz inwestycyjny specjalizujący się w finansowaniu start-upów na wczesnym etapie rozwoju, dołącza do grona klientów agencji oLIVE media.

bg
bg
Udostępnij artykuł:
oLIVE media pracuje dla funduszu AIP Speed

Agencja odpowiada za doradztwo komunikacyjne oraz działania z zakresu public relations, mające na celu zwiększenie widoczności funduszu w mediach oraz wspieranie jego działalności w branży start-upowej.

AIP Seed to fundusz pre-seed, który wspiera ambitnych przedsiębiorców, oferując im nie tylko kapitał, ale również strategiczny mentoring oraz dostęp do sieci kontaktów. 

W ramach współpracy oLIVE media będzie świadczyć szeroki zakres usług PR, w tym opracowywanie i dystrybucję komunikatów prasowych, pozycjonowanie eksperckie w mediach, nawiązywanie relacji z dziennikarzami, prowadzenie biura prasowego funduszu oraz prowadzenie konta AIP Seed na LinkedInie. Celem działań jest budowanie wizerunku AIP Seed jako kluczowego gracza w sektorze inwestycji w innowacyjne przedsięwzięcia w początkowej fazie ich rozwoju.

Z ramienia oLIVE media za działania dla AIP Seed odpowiadają Maciej Deja, senior PR specjalista oraz junior PR specjalistka Natalia Głatki.
 

bg
Autor artykułu:
bg
Author widget background

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Facebook testuje pobieranie opłat od twórców i firm

Facebook testuje pobieranie opłat od twórców i firm

Media Expert śrubuje rekordy. Tyle jeszcze nie zarobił

Media Expert śrubuje rekordy. Tyle jeszcze nie zarobił

Ilu widzów miał "Raport specjalny" w TVP Info? W marcu nowe odcinki

Ilu widzów miał "Raport specjalny" w TVP Info? W marcu nowe odcinki

Potężna dezinformacja w sieci. Powielano fejka o zabójczyni 11-latki

Potężna dezinformacja w sieci. Powielano fejka o zabójczyni 11-latki

Republika weszła na nowy rynek. Taką ma konkurencję

Republika weszła na nowy rynek. Taką ma konkurencję

Magdalena Ogórek chwali się ukończeniem muzeum. "Dwa razy trafiłam do szpitala"

Magdalena Ogórek chwali się ukończeniem muzeum. "Dwa razy trafiłam do szpitala"