Pijany Holender rozbił samochód Ferrari warty 350 tys. euro

Holenderska policja aresztowała pijanego kierowcę sportowego Ferrari 488, który stracił panowanie nad kierownicą i rozbił samochód kosztujący 350 tys. euro. Jadący za nim kierowca nagrał całe zdarzenie.

masz/ pap
masz/ pap
Udostępnij artykuł:
Pijany Holender rozbił samochód Ferrari warty 350 tys. euro
Omroepwest.nl

O zdarzeniu informuje lokalny portal Omroep West. Jadący w czwartek autostradą N44 prowadzącą z Amsterdamu do Hagi mężczyzna urządził sobie wyścigi. Korzystając z faktu, że ten odcinek jest pozbawiony fotoradarów, wyprzedzał inne samochody z ogromną prędkością.

Kierowcy innych aut nagrywali telefonami wyczyny właściciela sportowego auta i dzielili się filmami w mediach społecznościowych.

W pewnym momencie, w okolicach miejscowości Wassenaar niedaleko Hagi, kierowca utracił panowanie nad kierownicą i jego auto wylądowało w rowie, co uwiecznił na nagraniu jadący za nim inny kierowca.

Przybyli na miejsce funkcjonariusze policji nie wykazali entuzjazmu dla sportowego zacięcia kierowcy. Okazało się bowiem, że „rajdowiec” prowadził samochód, będąc pod wpływem alkoholu.

Drogie auto trafiło więc z rowu na lawetę, a kierowca ferrari - za kratki.

masz/ pap
Autor artykułu:
masz/ pap
Author widget background

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Legendarny dziennikarz wraca do zdrowia po udarze i wylewie. "Mam jeszcze sporo planów"

Legendarny dziennikarz wraca do zdrowia po udarze i wylewie. "Mam jeszcze sporo planów"

Facebook testuje pobieranie opłat od twórców i firm

Facebook testuje pobieranie opłat od twórców i firm

Media Expert śrubuje rekordy. Tyle jeszcze nie zarobił

Media Expert śrubuje rekordy. Tyle jeszcze nie zarobił

Ilu widzów miał "Raport specjalny" w TVP Info? W marcu nowe odcinki

Ilu widzów miał "Raport specjalny" w TVP Info? W marcu nowe odcinki

Potężna dezinformacja w sieci. Powielano fejka o zabójczyni 11-latki

Potężna dezinformacja w sieci. Powielano fejka o zabójczyni 11-latki

Republika weszła na nowy rynek. Taką ma konkurencję

Republika weszła na nowy rynek. Taką ma konkurencję