Spiker Cracovii nowym prezenterem RMF MAXX

Filip Kliber od lutego jest prezenterem RMF MAXX. W niedzielę zadebiutuje na antenie ogólnopolskiej. Wcześniej pracował w Radiofonii.

ram
ram
Udostępnij artykuł:
Spiker Cracovii nowym prezenterem RMF MAXX

Od lutego nowym prezenterem RMF MAXX jest Filip Kliber. Można go usłyszeć w popołudniowym paśmie "I wszystko gra" nadawanym w dni powszednie w godz. 15-19 w Pile i Opolu. W najbliższą niedzielę, 5 lutego Kliber zadebiutuje na antenie ogólnopolskiej. Poprowadzi pasmo "Hity na maxxa", nadawane w godz. 9-12.

- Filip Kliber dołącza do RMF MAXX za Justynę Borycką, która obecnie przebywa na dłuższym urlopie, ale wróci na antenę - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Krzysztof Głowiński, rzecznik Grupy RMF, do której należy RMF MAXX.

Filip Kliber jest spikerem piłkarskim. Jego głos można usłyszeć w czasie ekstraklasowych spotkań Cracovii. Z radiem był już wcześniej związany. W latach 2017-2020 prowadził programy w krakowskiej Radiofonii (stacja przestała grać rok temu), której siedziba znajduje się na Kopcu Kościuszki w Krakowie - tam, gdzie swoje studia mają też RMF MAXX i RMF FM.

RMF MAXX to sieć 22 stacji lokalnych i regionalnych, skierowanych do osób w wieku 18-34 lata. Stacja gra muzykę w formacie CHR (Contemporary Hit Radio).

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Facebook testuje pobieranie opłat od twórców i firm

Facebook testuje pobieranie opłat od twórców i firm

Media Expert śrubuje rekordy. Tyle jeszcze nie zarobił

Media Expert śrubuje rekordy. Tyle jeszcze nie zarobił

Ilu widzów miał "Raport specjalny" w TVP Info? W marcu nowe odcinki

Ilu widzów miał "Raport specjalny" w TVP Info? W marcu nowe odcinki

Potężna dezinformacja w sieci. Powielano fejka o zabójczyni 11-latki

Potężna dezinformacja w sieci. Powielano fejka o zabójczyni 11-latki

Republika weszła na nowy rynek. Taką ma konkurencję

Republika weszła na nowy rynek. Taką ma konkurencję

Magdalena Ogórek chwali się ukończeniem muzeum. "Dwa razy trafiłam do szpitala"

Magdalena Ogórek chwali się ukończeniem muzeum. "Dwa razy trafiłam do szpitala"