T-Mobile i Sprint połączą siły w USA, 127 mln użytkowników i 146 mld dolarów rynkowej wartości

Większościowym udziałowcem T-Mobile USA jest koncern Deutsche Telekom, natomiast 83 proc. akcji Sprint posiada Softbank K.K, należąca do japońskiego miliardera Masayoshi Son. Teraz obie firmy mają w Stanach Zjednoczonych stworzyć jeden telekom o nazwie T-Mobile.

Korzyści z synergii wyniosą według komunikatu 43 mld dol., a rynkowa wycena nowej spółki sięgnie ponad 146 mld.

Połączone firmy mają dostarczać wspólnie usługi telekomunikacyjne dla 127 mln użytkowników stając się trzecim co do wielkości telekomem w USA konkurującym z dwoma liderami - AT&T oraz Verizonem.

Transakcja połączenia zostanie w całości zrealizowana w akcjach obu spółek – T-Mobile wyda jedną nową akcję za 9,75 udziałów Sprint. Ostatecznie w nowym telekomie 42 proc. akcji będzie należało do DT, a 27 proc. do Softbanku. Pozostałe udziały znajdą się w obrocie giełdowym. W celu finalizacji transakcji T-Mobile US wyemituje nowe akcje zwiększając kapitał z 865 mln papierów do około 1,29 mld.

Szefem nowego T-Mobile zostanie John Legere, obecny prezes T-Mobile USA. Planowana operacja musi uzyskać zgodę amerykańskiego urzędu antymonopolowego, przewidywanego terminu realizacji umowy oficjalnie nie podano, jednak według partnerów kontraktu mogłoby to nastąpić w I połowie 2019 r.

- To wyjątkowa umowa, która wzmacnia pozycję Deutsche Telekom na wiodących rynkach Zachodu – podkreśla w komunikacie Timotheus Höttges, CEO Deutsche Telekom. – Żadna inna firma telekomunikacyjna na świecie nie jest tak silnie jak my reprezentowana zarówno w USA, jak i w Europie. 90 proc. naszych przychodów pochodzi z krajów o silnej gospodarce i ekonomii.

Timotheus Höttges zapowiada, że nowa spółka działająca w Stanach Zjednoczonych dzięki połączonym potencjałom dwóch silnych telekomów będzie w stanie generować satysfakcjonujące dla udziałowców przychody i zyski, a także sprostać nowym wyzwaniom na rynku, takim jak np. wprowadzenie usług opartych na sieci 5G. W planach jest także oparta o technologię 4G dalsza ekspansja na mniej zurbanizowane tereny USA, na których mają być oferowane usługi na coraz wyższym poziomie.