Pierwsza strategia ESG w historii PFR. Jan Domanik, CSO PFR: Inwestujemy dla przyszłych pokoleń

Po raz pierwszy w historii Polski Fundusz Rozwoju przyjął kompleksową strategię ESG, wpisując zrównoważony rozwój w samo centrum swojej działalności inwestycyjnej. O roli Chief Sustainability Officera, realnym wpływie ESG na decyzje biznesowe PFR oraz inwestowaniu "z myślą o przyszłych pokoleniach" opowiada Jan Domanik, Dyrektor ds. Zrównoważonego Rozwoju i Strategii PFR, podsumowując swój pierwszy rok na nowym stanowisku.

Artykuł Sponsorowany
Artykuł Sponsorowany
Udostępnij artykuł:
Pierwsza strategia ESG w historii PFR. Jan Domanik, CSO PFR: Inwestujemy dla przyszłych pokoleń
Jan Domanik

Minęło prawie 12 miesięcy, odkąd został Pan Chief Sustainability Officerem Grupy Polskiego Funduszu Rozwoju. PFR to państwowa spółka, kojarzona dotąd głównie z Tarczami Finansowymi. Jaka jest Pana rola w tej firmie?

CSO to Dyrektor ds. Zrównoważonego Rozwoju. Jestem zresztą jednocześnie Dyrektorem Strategii. PFR to jedyna instytucja rozwoju w Polsce, która obsadziła CSO. Chcieliśmy w ten sposób podkreślić zaangażowanie PFR w zrównoważony rozwój oraz wspieranie transformacji Polskiej gospodarki. Wierzymy, że takie działania w dłuższym okresie pozwolą nam zarówno generować stabilne zwroty dla inwestorów, jak i – szerzej patrząc – przyczynią się do stabilizacji cen energii w kraju oraz zwiększenia naszej niezależności od importu surowców energetycznych.

Dobiega końca pierwszy rok mojej pracy i sporo udało nam się zrobić – wspieramy inwestycje budujące naszą niezależność energetyczną, zgodnie z naszą nową strategią będziemy oceniać, czy inwestycje uznajemy za wspierające zrównoważony rozwój, toczymy dialog z spółkami, w które zainwestowaliśmy na temat ich standardów korporacyjnych oraz możliwości obniżenia emisji dwutlenku węgla. . W tym roku po raz kolejny opublikujemy oświadczenie zrównoważonego rozwoju zgodne z CSRD, planujemy także dobrowolnie ujawnić informacje na temat pełnego zakresu emisji dwutlenku węgla.

Co z niej wynika?

Właściwie powinienem powiedzieć, że chodzi o integrację zrównoważonego rozwoju ze strategią korporacyjną. PFR ogłosił strategię opartą na pięciu filarach – odporność gospodarcza i obronna, innowacyjność oraz autonomia technologiczna kraju, międzynarodowa konkurencyjność polskich przedsiębiorstw, długoterminowe bezpieczeństwo finansowe Polaków oraz transformacja energetyczna. Do tego mamy trzy ważne cele wewnętrzne oraz – właśnie – cele ESG. Do końca 2024 r. PFR zainwestował ok. 1 mld zł w projekty wspierające zrównoważony rozwój wg uznanej metodyki opracowanej przez międzynarodowe instytucje rozwoju zrzeszone w International Development Finance Club (w sumie do 2025 r. PFR zainwestował bezpośrednio 15 mld zł, a poprzez fundusz funduszy kolejne 4,8 mld zł). Jednocześnie ponad 2,9 mld zł wynoszą nasze inwestycje mieszkaniowe, dla których na podstawie oceny ich zgodności z Celami Zrównoważonego Rozwoju ONZ przyjęliśmy, że przeciwdziałają wykluczeniu mieszkaniowemu.

W kolejnych latach będziemy posługiwać się tymi właśnie wskaźnikami aby klasyfikować inwestycje jako "wpierające zrównoważony rozwój". Ale nasze cele ESG to także ograniczenie wpływu organizacji na środowisko przez racjonalne zarządzanie zasobami, budowa mieszkań na wynajem i – w ten sposób – przeciwdziałanie wykluczeniu mieszkaniowemu, budowa kompetentnych, zaangażowanych zespołów i wiele inicjatyw z zakresu ładu korporacyjnego.

ESG to takie spojrzenie na budowanie biznesu, które uwzględnia jego wpływ na środowisko naturalne (E), społeczeństwo (S) i ład korporacyjny (G). To po prostu forma zarządzania strategicznego, które minimalizując negatywny wpływ inwestycji na otoczenie, dbając jednocześnie o wynik. Stąd integracja ESG w strategię PFR.

Wspomniał pan o metodyce International Development Finance Club. O co chodzi?

Jako PFR chcieliśmy zapewnić sobie możliwość oceny, czy inwestowane przez nas środki wspierają zrównoważony rozwój. Zdecydowaliśmy się pójść śladem znanych instytucji rozwoju – takich jak choćby Bank Światowy czy Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju. Zrzeszenie instytucji rozwoju – znane właśnie jako IDFC – opracowało wytyczne, które pozwalają identyfikować inwestycje jako wspierające zrównoważony rozwój. Dzięki temu podejściu, dołączamy do grupy uznanych instytucji międzynarodowych w zakresie raportowania finansowania zrównoważonego rozwoju.

Wspomniał Pan o Oświadczeniu dot. ESG w raporcie rocznym PFR. A czy to znaczy, że każda spółka portfelowa raportuje cele ESG? Albo będzie raportowała?

Oczywiście raportujemy wskaźniki związane ze zrównoważonym rozwojem, ale rolą PFR jest przede wszystkim wspieranie rozwoju gospodarczego Polski. Rozumiemy, że Polska ma też inne cele rozwojowe. Dlatego też wspieramy spółki w raportowaniu oraz dyskutujemy na temat zrównoważonego rozwoju, unikamy jednak na obecnym etapie narzucania w tym zakresie standardów, które mogłyby zmniejszać konkurencyjność i innowacyjność naszej gospodarki.

Do PFR trafił Pan po kilkunastu latach kariery w wiodącej firmie doradczej. Co Pana przyciągnęło do państwowej spółki?

PFR, poza oczywiście wspomnianymi "tarczami finansowymi", kojarzył mi się ze spółką która wspiera kluczowe inwestycje w Polsce i niejako kształtuje to jak na poziomie rządowym rozumiemy zrównoważony rozwój i innowacyjność. Rola ta wydawała mi się jednocześnie ambitna i bardzo ciekawa, zgłosiłem się w związku z tym do otwartej rekrutacji. Pomysł, by stworzyć stanowisko Dyrektora ds. Zrównoważonego Rozwoju był, z tego, co wiem, pomysłem Prezesa PFR Piotra Matczuka. Ma on długoletnie doświadczenie pracy w międzynarodowych instytucjach rozwoju. Kierował m.in. IFC na Polskę – jedną z agend Banku Światowego. Prezes Matczuk ma ESG w swoim zawodowym DNA. Aktywnie komunikuje gotowość PFR do wypełniania luki w finansowaniu transformacji energetycznej.

Przez ponad 17 lat pracy w prywatnej międzynarodowej firmie doradczejobserwowałem transformacje wielkich biznesów, sugerując rozwiązania. Gdy już złożono mi ofertę w PFR, poczułem, że tu będę nie tylko doradzał, ale będę miał realny wpływ. Po pierwsze – że inwestycje będą rzeczywiście budować zrównoważony rozwój Polski. A po drugie – że PFR zacznie budować spójną narrację wokół ESG, tworząc w ten sposób dobre praktyki i zachęcając biznes (czy to spółki portfelowe, czy kontrahentów, czy partnerów rynkowych), by śmielej realizowały cele zrównoważonego rozwoju. Po roku mogę dodać, że się w tym zakresie nie zawiodłem.

Rzeczywiście, budujecie już tę narrację?

Tak, ale jej kotwiczenie wymaga czasu – pamiętajmy też, że transformacja energetyczna czy nawet podwyższenie standardów korporacyjnych to zmiana rozpisana na lata a nie jednorazowe działanie. Wraz z nową strategią ogłosiliśmy wizję PFR – chcemy być partnerem pierwszego wyboru, wyznaczającego standardy jakości w finansowaniu rozwoju i innowacji, wzmacniającym pozycję Polski w gronie największych gospodarek świata.

Wraz z tym hasłem przychodzi zobowiązanie. Zaczęliśmy więc szukać mocnych partnerstw. I znaleźliśmy je. Nawiązaliśmy współpracę z Chapter Zero. Objęliśmy patronatem program Climate Positive United Nations Global Compact Goals. Ale na Cele Zrównoważonego Rozwoju ONZ patrzymy szerzej. Wśród nich jest między innymi budowanie silnej infrastruktury, promowanie zrównoważonego uprzemysłowienia i wspieranie innowacyjności (Cel 9). W duchu tego celu nie tylko wspieramy projekty z zakresu transformacji energetycznej, takie jak Terminal T5 w Gdańsku – terminal instalacyjny dla farm wiatrowych. Ten cel to także budowa autonomii technologicznej Polski. Jako Polski Fundusz Rozwoju inwestujemy w rozwój zaawansowanych technologii i wspieramy tworzenie polskich łańcuchów dostaw. Tylko w 2025 r. wraz z Ministerstwem Finansów ogłosiliśmy program PFR Deep Tech skierowany do zarządzających funduszami venture capital, którzy zainwestują w najbardziej obiecujące projekty technologiczne w Polsce. To było wiosną. A jesienią uruchomiliśmy Innovate Poland – największy w historii Polski program inwestycyjny, opiewający w pierwszej fazie na 4 mld zł i mający zmobilizować kolejne tyle po stronie kapitału prywatnego. Nie udałoby się to, gdyby nie nasi partnerzy, BGK i PZU. Prowadzimy też szeroko zakrojone działania ekosystemowe – np. organizujemy hackathony czy programy akceleracyjne. Działalność PFR w tym zakresie naprawdę zmienia Polskę, a jednocześnie wspierają zrównoważony rozwój.

Coraz odważniej komunikujemy też działalność CSR PFR – na przykład wolontariat pracowniczy, który w PFR jest na najwyższym poziomie. Ok. 20 procent pracowników spółek z Grupy Kapitałowej PFR każdego roku angażuje się w działania wolontariackie. W tym roku przyznaliśmy nagrody najbardziej zasłużonym – Serca PFR. Fundacja PFR odebrała w grudniu prestiżowy Certyfikat "Wolontariat Pracowniczy Wysokiej Jakości".

PFR jest bardzo specyficznym podmiotem – spółką prawa handlowego, działającą w duchu agile, ale zarazem spółką skarbu państwa. Pan wszedł do PFR z prywatnego rynku. Jak, według Pana, będzie kształtowała się rola spółek Skarbu Państwa w polskiej gospodarce w kolejnych latach?

Dla PFR inspiracją są instytucje funkcjonujące w Azji, na przykład singapurski Temasek, który inwestuje pod hasłem "Przez pokolenia dla pokoleń". W obliczu wyzwań rozwojowych polski, w tym demograficznych, środki publiczne powinny być przede wszystkim inwestowane w dostatnią przyszłość całego narodu, a  publiczne zasoby finansowe i organizacyjne - wykorzystywane dla budowy globalnej pozycji Polski. Fakt, że właśnie dołączyliśmy do grona 20 największych gospodarek świata, stawia nas w doskonałej pozycji, żeby inwestować odważnie z myślą o przyszłych pokoleniach. Jako PFR aktywnie działamy w tym kierunku, wspierając przedsiębiorców wychodzących poza granice Polski - na przykład niedawna transakcja nabycia niemieckiego producenta świec przez grupę Grupę Trend, transformację energetyczną (wspieramy budowę terminala przeładunkowego służącego do budowy wież wiatrowych w Gdańsku) czy rozwój producenta niskoemisyjnego transportu (PESA Bydgoszcz). Wierzymy, że w perspektywie 15-20 lat, wiele spośród firm, które wsparliśmy, ma szansę stać się globalnymi liderami, przyczyniając się do umacniania się pozycji Polski na świecie.

Jan Domanik – Chief Sustainability Officer i Dyrektor Strategii Polskiego Funduszu Rozwoju

Od ponad 20 lat pracuje w sektorze instytucji finansowych oraz rządowych. W latach 2008-2024 pracował w PwC, wcześniej w Narodowym Banku Polskim.

Wspierał największe banki w Polsce i za granicą w tematach dotyczących identyfikacji kluczowych obowiązków regulacyjnych, projektowania procesów i produktów zgodnych z standardami rynkowymi, obliczaniu śladu węglowego (w tym dla portfela inwestycyjnego), opracowywania raportowania zgodnego z wymogami dyrektywy CSRD a także planów dekarbonizacji, w tym w zakresie przystąpienia do Science Based Targets Initiative (SBTi). Brał udział w projektach dotyczących identyfikacji kluczowych czynników ryzyka ESG, na które narażone były inwestycje instytucji finansowych.

Materiał sponsorowany PFR

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Agnieszka Woźniak-Starak wraca do "Pytania na śniadanie". Wiemy, kiedy jej debiut i kim będzie jej partner [TYLKO U NAS]

Agnieszka Woźniak-Starak wraca do "Pytania na śniadanie". Wiemy, kiedy jej debiut i kim będzie jej partner [TYLKO U NAS]

Finał sukcesji po polsku. Dzieci prawomocnie wygrywają z Zygmuntem Solorzem

Finał sukcesji po polsku. Dzieci prawomocnie wygrywają z Zygmuntem Solorzem

Holding budowlany chce kupić dziennik od Polska Press. W grze były naczelny

Holding budowlany chce kupić dziennik od Polska Press. W grze były naczelny

Jedna reklama, jedno pytanie i miliony wzruszeń. Wracamy do historii "Dziadka" z Allegro

Jedna reklama, jedno pytanie i miliony wzruszeń. Wracamy do historii "Dziadka" z Allegro

Top 10 systemów CRM na 2026 rok – porównanie funkcji, kosztów i wdrożeń
Materiał reklamowy

Top 10 systemów CRM na 2026 rok – porównanie funkcji, kosztów i wdrożeń

Były prezes TVN24 znów pracuje dla TVN. Doradza Kasi Kieli [NASZ NEWS]

Były prezes TVN24 znów pracuje dla TVN. Doradza Kasi Kieli [NASZ NEWS]