Michał Tusk był jednocześnie dziennikarzem „GW” i PR-owcem OLT? „GW”: oszukał nas

Według „Wprost” Michał Tusk, syn premiera Donalda Tuska, podjął pracę w biurze prasowym linii lotniczych OLT Express, kiedy jeszcze był zatrudniony w redakcji „Gazety Wyborczej Trójmiasto”. W tym czasie pomagał w przygotowaniu wywiadu z dyrektorem OLT.

tw
tw
Udostępnij artykuł:

Jak ustalił tygodnik „Wprost”, Michał Tusk umowę z OLT podpisał 15 marca i do dzisiaj jej nie wypowiedział. Tymczasem jego pożegnalny felieton w „Gazecie Wyborczej Trójmiasto”, gdzie pracował wcześniej jako dziennikarz, ukazał się dopiero 12 kwietnia. „Ani przełożeni, ani nawet jego najbliżsi redakcyjni koledzy nie wiedzieli, że jeszcze przed kwietniowym pożegnaniem z ‘Gazetą’ rozpoczął w marcu współpracę z OLT Express. Co prawda ostatnie jego teksty o lotnictwie ukazały się przed tym, ale i tak mamy prawo czuć się oszukani” - pisze w opublikowanym w niedzielę po południu oświadczeniu Jan Grzechowiak, szef „Gazety Wyborczej Trójmiasto”. „Michale, nie tak wyobrażałem sobie koniec Twojej przygody z ‘Gazetą’” - dodaje.

Jak udało się Michałowi Tuskowi przez prawie miesiąc łączyć obie prace? Według „Wprost” dla OLT Express pracował głównie zdalnie, przez internet, wykorzystując do tego skrzynkę e-mailową na nazwisko Józef Bąk, którą założył 12 lat temu. Młody Tusk zajmował się m.in. pomocą w autoryzacji wywiadów prezesa OLT i proponowaniem tras lotniczych, a jednocześnie pracował dla Portu Lotniczego w Gdańsku. Na pierwszej posadzie zarabiał miesięcznie 5,95 tys. zł plus VAT, a na drugiej - 3,2 tys. zł.

grafika

23 marca w dodatku do „Gazety Wyborczej Trójmiasto” ukazał się wywiad z Jarosławem Frankowskim, dyrektorem OLT. Według „Wprost” Michał Tusk jako dziennikarz „GW” przygotował pytania do tej rozmowy, a jako PR-owiec OLT - zredagował odpowiedzi na nie. Takiej wersji wydarzeń zaprzecza Jan Grzechowiak, twierdząc że pomysłodawcą i autorem wywiadu był Michał Jamroż, redakcyjny ekspert od branży komunikacyjnej i ówczesny przełożony młodego Tuska. Przy czym Grzechowiak przyznaje, że Michał Tusk współuczestniczył w układaniu pytań i został zobowiązany do przekazania ich dyrektorowi linii Jarosławowi Frankowskiemu. „Teraz dowiadujemy się, że nas oszukał i sam napisał odpowiedzi” - pisze Grzechowiak.

Naczelny „Gazety Wyborczej Trójmiasto” ocenia, że ta sytuacja wydaje się tak nieprawdopodobna, że trudno mu w nią uwierzyć. „Albo więc dziennikarze ‘Wprost’ zniekształcili wypowiedź Michała, albo syn premiera, nasz niedawny kolega, kompletnie się pogubił” - stwierdza Grzechowiak w oświadczeniu.

tw
Autor artykułu:
tw
Author widget background

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Zmiany w "Mam talent!". Do show TVN wraca dawny juror

Zmiany w "Mam talent!". Do show TVN wraca dawny juror

Zwrot ws. Olgi Malinkiewicz. Prezes Columbus reaguje po występie u Stanowskiego

Zwrot ws. Olgi Malinkiewicz. Prezes Columbus reaguje po występie u Stanowskiego

Władze właściciela TVN wolą Netfliksa. Wbijają szpile Paramountowi

Władze właściciela TVN wolą Netfliksa. Wbijają szpile Paramountowi

Holding Zygmunta Solorza bierze mega kredyt. Na 17 lat

Holding Zygmunta Solorza bierze mega kredyt. Na 17 lat

Minister kultury dostała pytanie o to, kto wykreślił zakaz prasy samorządowej. "Nie było zgody politycznej"

Minister kultury dostała pytanie o to, kto wykreślił zakaz prasy samorządowej. "Nie było zgody politycznej"

Krystyna Pawłowicz do posłuchania. Jako felietonistka w Radiu Wnet

Krystyna Pawłowicz do posłuchania. Jako felietonistka w Radiu Wnet