Jak wynika z danych TNS OBOP, stacja RTL w czasie transmisji (w godz. 23.05 - 23.50) miała 15 proc. udziału w polskim rynku telewizyjnym, a co najmniej jedną minutę walki śledziło przed telewizorami 1,4 mln widzów. Widownię programu tworzyli przede wszystkim mężczyźni (65 proc.) i ludzie z miast powyżej 100 tys. mieszkańców (48 proc.). W dniu gali bokserskiej stacja RTL uzyskała najwyższy dobowy udział w historii pomiaru telemetrycznego TNS OBOP - 1,56 proc. Dla porównania średni dobowy udział RTL na polskim rynku w 2011 r. wyniósł 0,05 proc.
Kanał RTL dostępny był w sobotę bez zakłóceń z satelitów Astra i Hot Bird - oglądać go mogli abonenci wszystkich platform cyfrowych. Stacja znajduje się też w ofercie wielu sieci kablowych, m,in. Vectry, Multimedia Polska, Inea i Toya. Żaden z tych operatorów nie wyłączył w sobotę przekazu RTL-a, mimo że domagał się tego management Witlaija Kliczki, a wszystkie wspomniane sieci oferowały walkę w systemie pay-per-view w średniej cenie 40 zł.
Polska Izba Komunikacji Elektronicznej, zrzeszająca operatorów kablowych, oraz przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji zgodnie stwierdzili, że operatorzy zobligowani są do reemitowania sygnału telewizyjnego w sposób ciągły i bez jakiejkolwiek ingerencji. Na wyłączenie niemieckiej stacji zdecydowała się jednak sieć Aster oraz część mniejszych kablówek.
Jak podała “Gazeta Wyborcza”, według nieoficjalnych danych walka Adamek - Kliczko przyciągnęła ok. 200 tys. klientów, którzy za transmisję zapłacili. - Nadawcy należą do grona wygranych, bo debiut systemu pay-per-view w Polsce to zdecydowany sukces. Liczba subskrybentów zamawiających walkę w cyfrowych platformach i kablówkach przerosła najbardziej optymistyczne wcześniejsze szacunki i otwiera drogą do, zupełnie innego niż do tej pory, finansowania sportów walki w Polsce - komentował dla „Przeglądu Sportowego” Marian Kmita, szef sportu w Telewizji Polsat.
Sam Cyfrowy Polsat, największa platfoma w Polsce (3,5 mln abonentów), sprzedać miał - według danych nieoficjalnych - ok. 100 tys. subskrypcji walki. Oficjalnie operator jednak szczegółowych danych na ten temat nie podaje, zasłaniając się tajemnicą handlową. - Jesteśmy bardzo zadowoleni z przeprowadzonej transmisji w PPV. Zainteresowanie walką było bardzo duże. Technicznie wszystko działało bez zarzutów, zamówienia przyjmowaliśmy do ostatnich chwil przed pojedynkiem, mimo że w regulaminie gwarantowaliśmy dostarczenie usługi dla zamówień złożonych do godz. 20.00 - powiedziała portalowi Wirtualnemedia.pl Olga Zomer, rzecznik prasowa Cyfrowego Polsatu.
Konkurencyjna platforma Cyfra+ poinformowała, że sprzedano u niej kilkadziesiąt tysięcy subskrypcji pojedynku. - Wyniki przerosły nasze oczekiwania. W zeszłym tygodniu w naszym call center uruchomiliśmy dodatkowe linie telefoniczne, mieliśmy też wzmocniony zespół konsultantów – informuje nas Agatha Slaby, dyrektor ds. komunikacji w Canal+ Cyfrowym. Spółka udostępniła też sygnał z polskim komentarzem operatoram kablowym. W UPC Polska zanotowano kilkadzieiąt tysięcy zamówień pojedynku. Sieć Vectra poinformowała, że u niej dostęp do walki zakupiło kilka tysięcy abonentów, a w mającej ponad 70 tys. klientów telewizji cyfrowej wielkopolskiej Inei subskrypcji było ok. 900. Multimedia Polska żadnych liczb nie ujawnia.
Tomasz Adamek walkę z Witalijem Kliczko o pas Mistrza Świata wagi ciężkiej w Federacji WBC przegrał przez techniczny nokaut pod koniec 10. rundy. Pojedynek odbył się na Stadionie Miejskim we Wrocławiu.
W Niemczech walkę na antenie RTL obejrzało 9,51 mln widzów, co dało stacji 45,1 proc. udziału w rynku telewizyjnym (AGF/GfK).
