W oświadczeniu Rada Etyki Mediów napisała, że fotomontaże te wsposób "drastyczny przekraczają podstawowe zasady etyczneobowiązujące w mediach". Wzywa obie redakcje "do publicznegoprzeproszenia przedstawionych osób, a także wszystkich czytelników,których dobro zostało wystawione na szwank".
- Była to przenośnia i alegoria zwycięstwa, która naszym zdaniemjest absolutnie dopuszczalna - powiedział redaktor naczelny "SuperExpressu" Sławomir Jastrzębowski. Dodał, że redakcja "SE"ustosunkuje się do oświadczenia Rady Etyki Mediów, jak tylko jeotrzyma.
Redaktor naczelny "Faktu" Grzegorz Jankowski nie chciałkomentować oświadczenia do czasu zapoznania się z jego treścią
"Fakt" na pierwszej stronie zamieścił fotomontaż przedstawiającytrabanta, w którym siedzi reprezentant Niemiec Michael Ballack, ana trabancie - trener reprezentacji Polski Leo Beenhakker. Obokwidnieje napis: "Leo dokop trabantom". Zamieszczony jest też krótkitekst, w którym czytamy m.in.: "Niemcy grają dziś, jak kiedyśjeździły trabanty. Są wolni, przewidywalni, a ich gra to taniatandeta".

Z kolei w "Super Expressie" na ostatniej stronie zamieszczonofotomontaż, przedstawiający Leo Beenhakkera, który trzyma ściętegłowy - Ballacka i Loewa. Na tle fotomontażu widnieje duży napis:"Leo daj nam ich głowy".











