W jego ocenie Rada pozostaje jednak w nieformalnym restrykcyjnym nastawieniu w polityce monetarnej i w razie potrzeby będzie reagować na wydarzenia na rynku.
"Zamierzamy poczekać z dalszymi podwyżkami stóp procentowych, ale nie wykluczamy jednak dalszego dostosowania, jeśli okaże się, że perspektywy powrotu inflacji do celu by się pogorszyły. Po czterech skoncentrowanych w czasie podwyżkach przyszedł czas, by popatrzeć co dalej, jakie przyniosą one skutki. Obecnie będziemy więc się przyglądali na efekty naszych decyzji" - powiedział Belka na konferencji prasowej po posiedzeniu RPP.
Szef banku centralnego dodał, że Rada nadal pozostaje w nieformalnym restrykcyjnym nastawieniu do polityki monetranej i jest gotowa reagować, gdyby sytacja na rynku zmieniała się w negatywny sposób. Belka dodał, że w ocenie RPP wszystkie cztery tegoroczne podwyżki stóp były uzasadnione wzrostem wskaźnika CPI, a także trwałym wzrostem gospodarczym w ostatnich kwartałach.
"Oczekujemy pozytywnych skutków naszych decyzji, ale jakie one faktycznie będą zobaczymy w kolejnych miesiącach" - dodała Anna Zielińska- Głębocka, uczestnicząca w konferencji.
RPP podwyższyła w środę stopy procentowe o 25 pb do 4,50% w przypadku głównej stopy referencyjnej. Ośmiu z trzynastu ankietowanych przez agencję ISB analityków - oczekiwało podwyższenia stóp procentowych o 25 pb.
