We wtorek od 11 do 16 nie można było wejść na różne strony internetowe mBanku - nie tylko serwis transakcyjny, lecz również główny portal. Klienci banku na bieżąco informowali o tych trudnościach na jego Facebookowym fanpage’u, dodając też dokumentujące to zrzuty ekranów. „Długo jeszcze będzie trwała ta komedia?! cały dzień nic nie działa, a jeszcze słyszy się bezczelne odpowiedzi, że to rzekomo wina klienta” - emocjonował się jeden z użytkowników. „mBank - 0 zł prowadzenie, 0 zł przelewy, 0 szans na dostęp przez internet. Najbardziej niedostępny bank. Sprawdź!” - ironicznie skomentował inny internauta. mBank na bieżąco reagował na komentarze klientów - na Facebooku oraz za pośrednictwem mLinii. Bank utrudnienia w dostępie do swoich serwisów wyjaśniał zwiększonym ruchem na tych stronach. Nie wiadomo, czy związek z tym miała przerwa modernizacyjna, która trwała w serwisie mBanku przez kilka godzin w nocy z poniedziałku na wtorek. Już po usunięciu wszystkich trudności bank przeprosił klientów za spowodowane tym niedogodności.












