"W nowym programie prywatyzacji planujemy sprzedać ok. 300 spółek Skarbu Państwa, w tym część przez GPW" - powiedział Budzanowski podczas posiedzenia sejmowej Komisji Skarbu Państwa.
"W pierwszej połowie 2012 r. będzie to Polski Holding Nieruchomości" - powiedział minister.
We wrześniu MSP zapowiadało, że Polski Holding Nieruchomości (PHN), powstały m.in. na bazie spółek Intraco, Budexpo, Składnica Księgarska, Dipservice i Towarzystwo Obrotu Nieruchomościami Agro (TON Agro), który posiada nieruchomości warte 2,3 mld zł, ma zadebiutować na GPW na przełomie czwartego i pierwszego kwartału.
"W krótkim czasie chcemy sprywatyzować Lotos. Termin składania ofert końcowych upływa 20 grudnia i nie zakładamy jego przedłużenia. W zależności od ofert, będziemy go kontynuować lub zamykać" - powiedział też Budzanowski.

W czerwcu MSP wyłoniło cztery podmioty, w tym jeden warunkowo, spośród których zostanie wybrany nabywca akcji Grupy Lotos należących do Skarbu Państwa. Inwestor ma zakupić cały oferowany przez Skarb Państwa pakiet 53,19% akcji Lotosu w jednej transzy, na warunkach wypracowanych przez samą gdańską spółkę.
"Planujemy także sprywatyzować pakiet spółek chemicznych: Puławy, Ciech i ZAK. Chcemy także dokończyć prywatyzację Enei" - powiedział posłom minister.
W końcu marca br. MSP zamknęło proces sprzedaży 51% akcji spółki Enea bez rozstrzygnięcia. Jak informował wówczas resort, rozmowy z francuskim EdF nie zostały sfinalizowane ze względu na kwestię zobowiązań inwestycyjnych dotyczących Elektrowni Kozienice. Już wówczas MSP podkreślało, że sprzedaż akcji Enea może zostać wznowiona kiedy inwestycja w Kozienicach "stanie się integralną i niepodważalną częścią funkcjonowania przedsiębiorstwa Enea".

"Do rozwiązania pozostaje jeszcze problem połączenia PGE z Energą i w tej sprawie decyzja powinna znaleźć swój finał w pierwszym kwartale"
"Dziennik Gazeta Prawna" napisał dzisiaj, że próba przejęcia Energi - najmniejszej państwowej grupy energetycznej, przez największą - PGE - ciągnie się od września 2010 r. i nic nie zapowiada, by miała się zakończyć do końca 2012 r. Budzanowski powiedział jednak gazecie, że chce jak najszybszego rozstrzygnięcia tej kwestii.











